W środę 17 marca uroczyście podpisano umowy dotyczące realizacji projektu „Kampinoskie Bagna II”, dzięki któremu na ochronę kampinoskiej przyrody wydanych zostanie dodatkowe 5,34 mln euro (blisko 25 mln zł).
Umowy podpisali partnerzy projektu:
- Adam Struzik – marszałek województwa mazowieckiego,
- Mieczysław Markowski – dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego,
- Prof. Michał Zasada – rektor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego,
- Karol Kaszyński z fundacji REC Polska.
Szczegółowe cele projektu opisywałem już na łamach „Kuriera Kampinoskiego”. Podczas podpisania umów padło jednak kilka konkretów, o których warto wspomnieć.
Karol Kaszyński (Fundacja REC Polska) nakreślił różnice między startującym właśnie projektem a zakończonym w 2019 roku przedsięwzięciem „Kampinoskie Bagna I”. Zwrócił uwagę, że o ile poprzedni projekt koncentrował się na małej retencji i pomniejszych ciekach, o tyle teraz prace hydrotechniczne będą wykonywane na głównych puszczańskich kanałach (Łasica, Zaborowski, Ł-9). Nowe przedsięwzięcie wyróżniają także działania nakierowane na konkretne gatunki flory i fauny (zarówno na ochronę tych zagrożonych, jak i tępienie inwazyjnych). Planowany jest ponadto wypas zwierząt mający chronić podmokłe łąki.
Kiedy zobaczymy konkretne efekty tych działań? Jak wyjaśnia Karol Kaszyński, na razie określono wstępny zakres prac. Do końca tego roku koncepcja ta zostanie zweryfikowana, uszczegółowiona i poddana konsultacjom. Zasadnicze działania będą realizowane aż do roku 2026.
Skoro o konsultacjach mowa, uczestnicy projektu wielokrotnie podkreślali, że podnoszenie poziomu wody w kampinoskich mokradłach w żaden sposób nie będzie negatywnie oddziaływać na mieszkańców Puszczy i otuliny.
Dyrektor KPN podkreślał z kolei, że projekt „Kampinoskie Bagna II” to tak naprawdę kropla w morzu potrzeb, ale nawet te zaplanowane działania będą ważnym narzędziem we wzmacnianiu miejscowej przyrody i zwiększaniu jej odporności wobec postępującej zabudowy otuliny. Potrzeby są szczególnie duże w zakresie wykupu prywatnych gruntów. W ramach „Kampinoskich Bagien II” KPN przejmie raptem około 80 ha, tymczasem na wykup przez KPN czeka jeszcze wiele kilometrów kwadratowych, w tym grunty podmokłe, które także wymagają analogicznych działań ochronnych.
Marszałek Adam Struzik z optymizmem zwrócił natomiast uwagę, że w nowej unijnej perspektywie finansowej zaplanowano ogromne środki na ochronę środowiska, w tym na takie projekty jak Kampinoskie Bagna. Jest zatem nadzieja, że zarówno wykup gruntów, jak i renaturyzacja mokradeł w niedalekiej przyszłości powinny wyraźnie przyspieszyć.
Po szczegółowe informacje na temat projektu odsyłam na jego stronę WWW.
Nareszcie, chociaż o 40 lat za późno. O tym, że komunistyczne melioracje w Puszczy spowodowały wysychanie i pożary mówi się od lat 1980. Miały to nawodnić bobry, potem naturalnie… w końcu odkryto że przyroda nie poradziła sobie sama.