Szlak rowerowy dookoła Puszczy: pomysł ciekawy, ale co z wykonaniem?

Na początku lutego pisałem o wspólnym projekcie miejscowych samorządów wybudowania trasy rowerowej dookoła Kampinoskiego Parku Narodowego. Pomysł wydaje się ciekawy i ambitny, ale na usta cisną się pytania o szczegóły. Zadałem je zatem autorom tej koncepcji.

Modne zrobiło się ostatnio budowanie szlaków rowerowych na terenach atrakcyjnych turystycznie. Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów w Polsce jest szlak Green Velo biegnący na dystansie 2071 km przez wschodnie rejony kraju. Teraz z podobną inicjatywą wyszły okołokampinoskie samorządy. Jako miłośnik dwóch kółek takiemu pomysłowi mogę tylko przyklasnąć. Jednak dostępne w internecie informacje na temat tego projektu są dość zdawkowe. Trudno zatem ocenić, czy pomysł ma się ograniczyć wyłącznie do wymalowania oznaczeń szlaku, a może w jego ramach powstanie infrastruktura rowerowa z prawdziwego zdarzenia, która będzie służyć lata i przyciągnie w okolice Puszczy rzesze turystów.

Ale nie ma co gdybać, wystarczy zapytać autorów koncepcji szlaku, czyli firmę M&G Consulting Marketing.

Skąd pomysł na szlak?

Koncepcja budowy trasy rowerowej wokół Kampinoskiego Parku Narodowego powstała dzięki Janowi Żychlińskiemu (staroście powiatu warszawskiego zachodniego, członkowi Rady Naukowej KPN, miłośnikowi turystyki rowerowej), który wyszedł z inicjatywą wykonania w partnerstwie (KPN i JST) profesjonalnej trasy rowerowej wokół tego parku. Wg starosty wybudowanie trasy o najwyższych standardach przyczyni się do skanalizowania ruchu rowerowego w obszarze KPN, promocji jedynego parku narodowego na Mazowszu oraz do rozwoju społeczno-gospodarczego samorządów położonych w jego otoczeniu.

Koncepcja tras powstała na podstawie: międzynarodowych i krajowych aspektów prawnych; rozwoju infrastruktury rowerowej; analizy standardów i wytycznych międzynarodowych oraz krajowych w kwestii planowania, projektowania, wykonania infrastruktury dedykowanej rowerzystom (m.in. standardy holenderskie C.R.O.W, standardy EuroVelo, krajowe wytyczne organizacji bezpiecznego ruchu rowerowego), a także analizy projektów długodystansowych rowerowych tras w Polsce i Europie.

Po czym pojedziemy? Kostka, asfaltowa ścieżka, wydzielony pas drogi, droga gruntowa?

Na potrzeby projektu przygotowano standardy projektowania i wykonania infrastruktury rowerowej, tj.: wymagania do projektowania wydzielonych dróg dla rowerów, dróg dla rowerów i pieszych (ciągów pieszo-rowerowych), tras rowerowych w obszarach parku, pasów ruchu dla rowerów, kontraruchu, zasad prowadzenia ruchu rowerowego na skrzyżowaniach i rondach, prowadzenia ruchu rowerowego na zasadach ogólnych z zastosowaniem znaku P-27 (patrz fot.), a także możliwości zastosowania nowatorskich rozwiązań, tj.: przekroju „2-1” dla rowerów czy „rowerostrady”.

W ramach planu trasy rowerowej wokół KPN przyjęto, że w obszarze dróg publicznych ruch rowerowy będzie prowadzony przy zastosowaniu następujących rozwiązań technicznych (zgodnie z przepisami prawa polskiego oraz standardami międzynarodowymi i krajowymi):

  • wydzielona droga dla rowerów o nawierzchni asfaltowej (dwukierunkowa droga dla rowerów – minimalna szerokość 2,0 m, jednokierunkowa droga dla rowerów – min. szerokość 1,5 m),
  • droga dla rowerów i pieszych (szerokość 3,0 m, oznakowanie pionowe i poziome, nawierzchnia asfaltowa),
  • pasy ruchu dla rowerów (w terenie zabudowanym przy dopuszczalnej prędkości 30-50 km/h),
  • w strefach ruchu uspokojonego ruch rowerowy będzie prowadzony na zasadach ogólnych z zastosowaniem oznakowania pionowego (w tym także szlakowego) i poziomego znakami P-27,
  • trasy rowerowe w obszarze KPN powinny mieć szerokość 3,0 m, oznakowanie pionowe m.in. znakami typu R-4 (fot.) z nawierzchnią gruntową oraz gruntową wzmocnioną.

Czy na całej długości szlaku ruch rowerowy będzie oddzielony od samochodowego?

W ramach planu wydzielona przestrzeń dla rowerzystów będzie wyznaczona w miejscach, gdzie jest duże natężenie ruchu pojazdów mechanicznych oraz gdzie istnieją możliwości wydzielenia takiej przestrzenni. W przypadku dróg o małym natężeniu, w strefach ruchu uspokojonego, ruch rowerowy będzie prowadzony na zasadach ogólnych zgodnie z zaleceniami holenderskimi (C.R.O.W.) oraz krajowymi wytycznymi organizacji bezpiecznego ruchu rowerowego.

Na terenie KPN trasy rowerowe będą wydzielone (nie przewiduje się wspólnych szlaków pieszo-rowerowych) o nawierzchni gruntowej lub gruntowej (wzmocnionej) z zastosowaniem czytelnego oznakowania znakami R-4.

Ile to będzie kosztować?

Z analizy ekonomicznej wynika, że w wariancie maksymalnym przewiduje się wykonanie 279,112 km tras rowerowych wysokiej jakości wraz z infrastrukturą towarzyszącą (tj.: miejsca odpoczynku rowerzystów). Szacunkowe koszty takiej inwestycji (w tym miedzy innymi: opracowanie dokumentacji budowlanej, roboty budowlane, zarządzanie projektem, promocja projektu) wyniosą około 104 mln zł netto.

Realizacja tego wariantu przewiduje dofinansowanie zewnętrzne ze środków pomocowych UE na lata 2021-2027.

W wariancie minimalnym przewiduje się wykonanie 184,322 km tras rowerowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą – szacunkowe koszty takiej inwestycji wyniosą 15 mln zł netto. Należy podkreślić, że wariant minimalny dotyczy wykonania trasy rowerowej, która będzie miała przejezdność wraz z oznakowaniem pionowym szlakowym (znaki R-4) bez dofinansowania zewnętrznego.

Kiedy pojedziemy nową trasą?

Harmonogram prac projektowych i budowlanych będzie przygotowany po sklasyfikowaniu wszystkich źródeł finansowych. Aktualnie trwają prace analityczne dotyczące możliwości wskazania najlepszych źródeł finansowania inwestycji, w tym dofinansowania z programów UE na lata 2021-2027. Na obecnym etapie przygotowania projektu do realizacji zaplanowano oddanie trasy do użytku w roku 2025.

Koncepcja przewiduje różne warianty trasy. Czy wybrano już ten docelowy?

Wariant ten zostanie wybrany na podstawie dodatkowych analiz przed złożeniem wniosku o dofinansowanie projektu. Wybór w dużej mierze zależy od wyboru programu, z którego będzie finansowany projekt, oraz wkładów własnych poszczególnych partnerów projektu.

Ogólne informacje o projekcie

  • Inicjator i lider: Starostwo Powiatu Warszawskiego Zachodniego reprezentowane przez starostę Jana Żychlińskiego.
  • Lider tytularny: Kampinoski Park Narodowy reprezentowany przez dyrektora Mirosława Markowskiego.
  • Wykonawca koncepcji: firma M&G Consulting Marketing, koordynatorzy: Marek Zamana (ekspert ds. planowania i projektowania infrastruktury rowerowej), dr Jakub Zamana (ekspert ds. polityki rowerowej).

Idea projektu

Wykonanie spójnej, komfortowej, bezpiecznej trasy rowerowej o funkcji turystycznej, rekreacyjnej i komunikacyjnej wraz z infrastrukturą towarzyszącą (miejsca odpoczynku rowerzystów), która przyczyni się do skanalizowania ruchu rowerowego na terenie KPN oraz ochrony najcenniejszych miejsc w KPN. Dzięki prawidłowo wykonanej trasie rowerowej zostanie ograniczony: hałas i zanieczyszczenie powietrza, nastąpi rozwój mobilności zeroemisyjnej, turystyk i przedsiębiorczości, powstaną nowe miejsca pracy w sektorze handlowo-usługowym (sklepy, gastronomia, noclegi, serwisy itp.), nastąpi rozwój integracji lokalnej, regionalnej, krajowej i międzynarodowej.

Dotychczasowe działania

  • W marcu 2019 r. Jan Żychliński wyszedł z inicjatywą wykonania profesjonalnej trasy rowerowej wokół KPN.
  • W czerwcu 2019 r. na posiedzeniu Rady Naukowej KPN starosta PWZ przedstawił członkom Rady projekt budowy trasy rowerowej wokół KPN. Rada jednogłośnie przyjęła w tej sprawie uchwałę popierającą ten pomysł.
  • W lipcu 2019 r. z inicjatywy starosty PWZ podpisano porozumienie pomiędzy PWZ, powiatem sochaczewskim, powiatem nowodworskim w sprawie współpracy przy realizacji projektu i opracowania dokumentacji pn. „Koncepcja budowy trasy rowerowej wokół KPN…”.
  • W sierpniu 2019 r uzgodniono, że liderem projektu będzie Starostwo PWZ, a liderem tytularnym – KPN.
  • We wrześniu 2019 r. starosta warszawski zachodni przeprowadził konkurs na opracowanie pn. „Koncepcja budowy trasy rowerowej wokół KPN wraz trasami łącznikowymi i infrastrukturą towarzyszącą”. Konkurs wygrała firma M&G Consulting Marketing z Warszawy, która od 17 lat specjalizuje się w realizacji koncepcji wykonania tras rowerowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą.
  • W grudniu 2019 r. na zlecenie Starostwa PWZ wykonano opracowanie pn.: „Koncepcja budowy trasy rowerowej wokół KPN…”. W jego ramach m.in. przeprowadzono inwentaryzację istniejącej infrastruktury rowerowej wraz z analizą w aspekcie realizacji inwestycji, konsultacje (z udziałem przedstawicieli KPN i JST), wykonano mapę inwentaryzacyjną i mapę inwestycyjną, wskazano szacunkowe koszty planowanej inwestycji. Plan wykonania trasy rowerowej został uzgodniony z KPN i samorządami, które znajdują się na przebiegu planowanej trasy rowerowej. Opracowanie powstało na podstawie krajowych i międzynarodowych standardów w aspekcie planowania, projektowania, wykonywania i promocji tras rowerowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą.

Warianty projektu:

  • Wariant I (minimalny): wykonanie głównej trasy rowerowej wokół KPN wraz z infrastrukturą towarzyszącą (tj. miejsca odpoczynku rowerzystów) w obszarze Parku: powiatu warszawskiego zachodniego (gminy Łomianki, Izabelin, Stare Babice, Leszno, Kampinos); powiatu sochaczewskiego (gmina Brochów); powiatu nowodworskiego (gminy Leoncin i Czosnów). Planowana długość głównej trasy rowerowej wynosi: 184,322 km. Zaplanowano: 19 miejsc odpoczynku rowerzystów, 2 wieże widokowe, 16 samoobsługowych stacji napraw rowerów oraz 20 punktów pomiaru natężenia ruchu rowerowego wyposażonych w pętle indukcyjne wraz z licznikami.
  • Wariant II (maksymalny): wykonanie głównej trasy rowerowej wokół KPN z trasami łącznikowymi o funkcji rekreacyjnej, komunikacyjnej, turystycznej wraz z infrastrukturą towarzyszącą (tj. miejsca odpoczynku rowerzystów, parkingi rowerowe, samoobsługowe stacje napraw) na obszarze: powiatu warszawskiego zachodniego (gminy Łomianki, Izabelin, Stare Babice, Leszno, Kampinos); powiatu sochaczewskiego (gmina Brochów); powiatu nowodworskiego (gminy Leoncin i Czosnów). Planowana długość głównej trasy rowerowej wraz z trasami rowerowymi łącznikowymi wynosi: 279,112 km. Zaplanowano: 19 miejsc odpoczynku rowerzystów, 2 wieże widokowe, 16 samoobsługowych stacji napraw rowerów oraz 20 punktów pomiaru natężenia ruchu rowerowego wyposażonych w pętle indukcyjne wraz z licznikami.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

11 komentarzy do wiadomości “Szlak rowerowy dookoła Puszczy: pomysł ciekawy, ale co z wykonaniem?

  1. Pierwszy i chyba największy problem, brak wyznaczonego połączenia z Warszawą, Arkuszowa nie, Warszawska nie… czyli co ?

  2. Fatalny pomysł, głupi, kolejny krok do zniszczenia Puszczy Kampinoskiej, wymazania jej z mapy. Kanalizacja ruchu turystycznego, a później zamknięcie i wprowadzenie opłat zapewne. Szlak wokół puszczy istnieje i ma się dobrze i od dziesiątek lat ludzie z niego korzystają, tylko trzeba poprawić w niektórych miejscach oznakowanie i może w niektórych zmodyfikować przebieg trasy i wystarczy. Dać komuś wiadro z farbą i niech domaluje trochę znaków na drzewach. W jednym miejscu jest droga szutrowa, dalej ścieżka leśna, asfaltowa, polna i jest ok, a nie cały czas beton bo rozumiem, że tu chcą wylewać beton, żeby “janusze” mieli wszystko pod nos podsunięte. Inwestycja kompletnie nie potrzebna, można to zrobić o wiele taniej poprawiając oznakowanie szlaków, a resztę trzeba zostawić prywatnej lokalnej inicjatywie i nie trzeba wyciągać pieniędzy od samorządów. Ścieżki rowerowe budować trzeba w miastach i tam gdzie ludzie do pracy jeżdżą a nie w lasach. W lasach, puszczach są naturalne szlaki.

    1. To oczywiście nie jest prawda. Budowa nowoczesnej trasy rowerowej nie ma nic wspólnego z “januszowaniem”. Rosnące natężenie ruchu samochodowego, a z drugiej strony chęć zapewnienia dostępności turystyki rowerowej dla rodzin z dziećmi, osób starszych, nawet niepełnosprawnych, wymuszają odsunięcie ruchu rowerowego od wspomnianego natężenia samochodów. To dlatego “ucieka się” z rowerami na izolowane drogi rowerowe.

      Kwestia ochrony przyrody również może zostać uhonorowana. Niemcy w Parku Narodowym Müritz zbudowali piękne, utwardzone trasy szutrowe, które nie tylko dają rowerzystom wygodę podróżowania, ale i nie ingerują w kwestie przyrodnicze i krajobrazowe. To zdjęcie z tej trasy – Szlak Rowerowy Jezior Meklemburskich:

      https://www.znajkraj.pl/files/styles/f/public/droga-rowerowa-w-parku-narodowym-muritz-pojezierze-meklemburskie-2019-szymon-nitka-3644.jpg

    2. Popieram Artura. Kolejne niszczące przyrodę pomysły. Wyasfaltować, wyrównać i kasę wziąć. Cenimy Kampinos za dzikość. To tylko przyczyni się do dalszego zwiększenia presji ludzi. Porażka w samych założeniach.

  3. Pomysł oczywiście przedni, założenia wyglądają rozsądnie, szczególnie dobrze wygląda zamiar separacji rowerzystów od ruchu samochodowego. Trzymam kciuki za zdobycie środków finansowych i szybką realizację inwestycji.

    Pozwolę sobie tylko zaznaczyć, że Green Velo NIE JEST tym najlepszym przykładem. Jest wręcz przeciwnie: Green Velo niestety często pokazuje, jak nie realizować takiego przedsięwzięcia.

    Te naprawdę najlepsze szlaki rowerowe w Polsce zebrałem w tym zestawieniu:

    https://www.znajkraj.pl/rowerem-po-polsce-13-najlepszych-szlakow-rowerowych

    Jak widać, mamy dwóch liderów w Polsce – Małopolskę i Pomorze Zachodnie, te województwa goni Pomorskie. Bezwzględnie najpiękniejszym i zbudowanym tak, by dać rowerzyście maksimum bezpieczeństwa, jest szlak Velo Dunajec. Wyróżniają się też Wiślana Trasa Rowerowa, Velo Baltica, czyli dawny R-10, czy też piękna trasa po Mierzei Wiślanej.

  4. Nawiązując do komentarza Artura. Ja tutaj nie widzę wielkiej ingerencji w przyrodę parku. Starczy spojrzeć jak planowane są trasy. Otóż są planowane wokół puszczy, tam gdzie obecnie ciągną się zwykle drogi gruntowe, szutrowe lub fragmentami asfaltowe. Ucywilizowanie ich aby dało się po nich jeździć szybko i wygodnie (np. z sakwami) bez dzwonienia zębami przyrodzie nie zaszkodzi. Nawet jeśli wytyczony zostanie 3m szerokości korytarz z asfaltu (choć mają być nawierzchnie przepuszczalne). Z kolei stan dróg przecinających Kampinos z północy na południe woła o pomstę do nieba i znowu – ucywilizowanie ich, nawet asfaltem nie zaszkodzi (byle wykluczyć lub zminimalizować na nich ruch samochodowy). Przecież trasa Mariew – Palmiry to dziura na dziurze, a szerokość 10 m specjalnie tych dziur omijać nie pozwala. Czy nie lepiej 5m ale asfalt a resztę oddać lasowi? Wojewódzką na północ od Leszna odważą się jeździc tylko wytrawni kolarze, a warto odnotować że rocznie jeden rowerzysta średnio na tej trasie traci życie. Tam powinna powstać DDRka i miejmy nadzieję że to się stanie dzięki temu projektowi. Z kolei na trasie Kampinos Wilków starczyłoby 3 km asfaltu między Nartami a Górkami aby znacznie ułatwić życie rowerzystom. Pozwólmy ludziom wygodnie dojechać do puszczy rowerami, to może zmniejszy się ruch turystyczny zmotoryzowany w niej i na jej obrzeżach.

  5. Mnie interesuje jedno; starty na trasę.
    Jeżeli zakładamy, że każdy dojeżdża samochodem z rowerami, to oznacza po za budową trasy spore parkingi, ponieważ te Puszczańskie nie są do końca kompatybilne z trasą rowerową i obsługują przede wszystki wschodni (warszawski) kraniec Puszczy?
    Co mamy po za Truskawiem?
    1. Palmiry wieś? parking i sezonowy autobus.
    2. Leoncin? Komunikacja PKS szczątkowa, nie kompatybilna z rowerami. Opcja to dojazd do Modlina pociągiem i stamtąd przez Wisłę. Tych kilka km dla amatorów to dodatkowe “puste” kilometry.
    3. Co z północno-zachodnim krańcem? Tam nie ma nic. By się wydostać z tego rejomu mamy Wyszogród w zasięgu kilkunastu km. A co dalej?
    4. Południowo – zachodni kraniec to Sochaczew. Jest komunikacja do Żelazowej Woli, można przepieg komunikacji przedłużyć o te 5-7 km w kier Puszczy.
    5. Co z kierunkiem Południowym? Do Leszna, Kampinosu dojedziemy autobusem z W-wy, więc można powiedzieć, że nie jest źle. Jest parking w Kampinosie.
    6. Korzystanie z linii kolejowej W-wa – Łowicz, oznacza “puste” kilometry z Błonia, Teresina itp…
    Podsumowując. Pomysł ciekawy. Ale bez szerokiego spojrzenia i rozwiązania kwestii wygodnego dojazdu do kilku węzłowych punktów innych niż: Truskaw, Palmiry, Sadowa, innym środkiem lokomocji niż prywatny samochód efekt będzie taki sobie.
    Pieniądze zostaną wydane, fotki decydentów będą, a na tych parkingach już istniejących przybędą kolejne samochody.
    Czy się podoba, czy nie otoczenie Puszczy to może nie pustynia komunikacyjna, ale co najmniej komunikacyjny step. Komunikacja publiczna jest lepsza od południa. Od północy jest szczątkowa. Bez rozwiązania tej kwestii para idzie w gwizdek. A wydawanie 100+ milionów na trasę oderwaną w większości od łączników z komunikacją publiczną i zakładanie, że każdy dojeżdża swoim samochodem dla mnie to aberacja.

  6. To jakiś nonsens. Dla mnie to niszczenie atrakcyjności Puszczy Kampinoskiej, czyli naturalnego charakteru wycieczki. I oczywiście ani słowa o najważniejszym: parkingach i transporcie publicznym – jak rowerzyści mają tam dotrzeć?

  7. Ja zwykle odezwaly sie glosy oszolomow ktorych przedstawicoelem jest Artur. Nie ruszac, nic nie robic. Ekologia i inne bzdury. Ludzie jrzdza i jezdzic beda. Takie glupie podejscie mialy tez nasze gminy w gorach. Tylko ze jak Czesi zbudowali setki kilometrow tras i polscy turysci u nich zaczeli zostawiav piwniadze to poszli po rozum do glowy i np. w takiej Jeleniej Gorze i Swieradowie postanowiono jednak zrobic to samo.

    Dobrze zaprojektowana infrastruktura rowerowa bedzie sprzyjac lokalnym biznesom. Sa juz obecnie miejsca chetnie odwiedzane przez kolarzy i rowerzystow. Kawiarnia w Lesznie, kawiarnie i pizzerie w Izabelinie, w Truskawiu. Ostatnio bylem w Modlinie ale ciezko znalezc. Jesli rozwiniemy i oznaczymy prawidlowo infrastrukture, to ruch sie zwiejszy i bedzie sie rozwijac. I bedzie to korzystne zarowno dla uzytkownikow jak i dla gmin. Natomiast ten projekt musi byc konsultowany z grupami kolarskimi takimi jak Grupetto Warszawa czy Kolarska Grupa Starobabucka majacymi setki czlinkow, klubami kolarskimi i organizatorami wyscigow takimi jak Legia, Zamana i Poland Bike, ktore swietnie znaja KPN i jego okolice i wiedza gdzie co i jak poprowadzic zeby bylo to zrobione dobrze i bezpiecznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *