Nową drogą KZ dojedziemy z ekspresówki wprost do Puszczy

Oj, sporo się ostatnio dzieje na inwestycjach drogowych na styku stolicy i Puszczy Kampinoskiej. Do listy pomysłów w realizacji właśnie dołącza nowe połączenie z Warszawy do gmin Izabelin oraz Stare Babice.

Chyba trudno się dziwić, że bliskość Kampinoskiego Parku Narodowego sprawia, iż coraz więcej warszawiaków chciałoby mieszkać tuż obok tego jakże pięknego kompleksu leśnego. Efektem owej mody jest coraz gęstsza zabudowa gmin Łomianki, Stare Babice i Izabelin, a za tym w oczywisty sposób idą również coraz potężniejsze korki. Nie dziwi więc, że włodarze tych samorządów głowią się, jak skutecznie rozładować te zatory. Najnowszy pomysł na tę bolączkę oznaczono tajemniczym skrótem KZ – co ważne, właśnie formalnie rozpoczęto realizację tego projektu!

KZ ma być zupełnie nową drogą o długości 4,6 km, która znacznie ułatwi dojazd z gmin Izabelin i Stare Babice do Warszawy. Co oczywiste, w drugą stroną będzie istotnym usprawnieniem dla warszawiaków chcących dostać się samochodem do Puszczy Kampinoskiej.

Swój bieg trasa ta ma zacząć tuż przy granicy Kampinoskiego Parku Narodowego, na styku Klaudyna (gm. Stare Babice) oraz Lasek i Izabelina (gm. Izabelin), gdzie krzyżują się obecnie dość kameralne uliczki Szymanowskiego oraz Jana Kazimierza. Stamtąd, przez pola, ruszy na wschód, ku stolicy, omijając Mościska i biegnąc równolegle do często zatkanego ciągu ulic 3 maja i Arkuszowej, by na koniec dotrzeć do projektowanego węzła „Janickiego”, który powstać ma na szykowanej nowej wylotówce na Gdańsk w ciągu drogi S7.

Planowany przebieg trasy (fot. UM Warszawy)

Zanim jednak mieszkańcy okołokampinoskich gmin zaczną otwierać korki od szampana, warto odnotować, że sporo jeszcze wody w Wiśle upłynie, nim inwestycja ta zostanie udostępniona kierowcom. Na razie, jak informują samorządowcy z Warszawy, Izabelina i Starych Babic, podpisano porozumienie dotyczące współfinansowania pierwszego etapu tego przedsięwzięcia, czyli prac koncepcyjnych i projektowych. Konkretnie chodzi o opracowanie wielowariantowej koncepcji przebiegu trasy i zagospodarowania pasa drogowego. Celem tych prac będzie między innymi wskazanie, w jakim kierunku prowadzić ruch autobusowy i rowerowy. Przesądzi to o docelowym kształcie nowej drogi. Dopiero po wykonaniu koncepcji przyjdzie czas na prace projektowe, a w dalszej perspektywie – również budowlane.

Przez wzgląd na wstępny etap inwestycji trudno na dziś przewidywać, kiedy może się ona doczekać finału. W informacjach prasowych samorządów podano jedynie, że wykonanie dokumentacji projektowej i uzyskanie decyzji środowiskowej realizowane będzie w latach 2024-2025. Śmiało można więc ocenić, że same prace budowlane zajmą kolejne przynajmniej 2-3 lata.

Koszt wykonania koncepcji i projektu pochłonie 1,7 mln zł. Na mocy porozumienia samorządów kwotę tę pokryją Warszawa (0,7 mln zł) oraz gminy Izabelin oraz Stare Babice (po 0,5 mln zł).

Nie tylko KZ ułatwi dojazd do Puszczy

Jak wspomniałem na wstępie, to już kolejna inwestycja, która ma ułatwić dojazd ze stolicy na obrzeża Puszczy. Tą najbardziej zaawansowaną jest rozbudowa skrzyżowania ul. Estrady i ciągu ulic 3 maja – Arkuszowa. W tym miejscu prace budowlane ruszą już w maju br.

O wiele bardziej, nomen – omen, w lesie jest budowa nowej wylotówki na Gdańsk w ciągu ekspresówki S7, która wzdłuż granicy KPN (a nawet kawałek w granicach Parku) ominie wiecznie zatkane Łomianki. Kalendarz tej budowy jest na razie bardzo mglisty, ale realistycznie należy liczyć, że oddanie tej inwestycji do użytku nastąpi dopiero w nowej dekadzie.

Z kolei na południe od Puszczy w bólach rodzi się koncepcja Warszawskiej-bis, czyli nowego ciągu wylotówki ze stolicy w kierunku Leszna i Żelazowej Woli. Tu jednak na razie ciężko mówić choćby o orientacyjnych terminach ukończenia budowy, bo sam start inwestycji stoi pod dużym (głównie finansowym) znakiem zapytania.

Co to oznacza dla Puszczy?

Na usta ciśnie się pytanie, co trasa KZ oraz inne wspomniane wyżej inwestycje oznaczają dla Puszczy Kampinoskiej? Z pozytywnych skutków oczywiste jest to, że zyskamy łatwiejszy dojazd na kampinoskie szlaki, choć przecież i tak większość turystów jedzie tam poza godzinami szczytu, więc zysk czasowy będzie tu niewielki. Być może łatwiej będą mieli też rowerzyści, którzy wciąż nie mogą doczekać się wygodnego i bezpiecznego ciągu rowerowych tras ze stolicy do KPN. Czy jednak w ramach tej inwestycji takie obiekty powstaną? Tu zapowiedzi są na razie bardzo mgliste.

Skorzystają zatem głównie mieszkańcy okołokampinoskich gmin, choć i tu korzyści w dłuższej perspektywie czasowej będą raczej wątpliwie. W planowaniu przestrzennym od dekad znane jest już wszak twierdzenie Lewisa-Mogridge’a, które głosi, że nowe inwestycje drogowe z reguły wcale nie rozładowują korków, ale co najwyżej przenoszą je w inne miejsce i przy okazji zachęcą jeszcze więcej ludzi, by siąść za kółkiem.

Niewątpliwie skutkiem owych inwestycji będzie zwiększenie presji urbanistycznej na otulinę KPN. Już teraz jest ona spora, a po oddaniu do użytku nowych dróg chętnych na zamieszkanie tuż przy lesie będzie jeszcze więcej. Oczywiście – jak wielokrotnie informowałem już na łamach Kuriera – na ten popyt ochoczo reagują włodarze gmin, przewidując jeszcze gęstszą zabudowę w dokumentach planistycznych.

Wydaje się zatem, że owe inwestycje powinny raczej martwić niż cieszyć miłośników Puszczy. Pewną nadzieję można pokładać jedynie w dyrekcji Kampinoskiego Parku Narodowego, która ma prawo (i obowiązek) monitorować wszelkie inwestycje i zamierzenia planistyczne w otulinie pod kątem ich potencjalnego wpływu na środowisko.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

2 komentarze do wiadomości “Nową drogą KZ dojedziemy z ekspresówki wprost do Puszczy

  1. Z jednej strony dobrze, że będzie ta nowa droga. Odciąży trochę skrzyżowanie z Estrady. Ale dalej nowa droga łączy się z Wólczyńską, a ta z Arkuszową, więc korki w rejonie ronda Peszkowskiego się utrzymają.
    Problem z Izabelinem jest taki jak na Białołęce czy w Babicach. Dużo nowych mieszkańców, którzy tworzą coraz większe korki na jednopasmowych drogach dojazdowych. Tu pomogłaby tylko jakaś komunikacja szynowa. Wytyczenie trasy tramwajowej albo jakiegoś WKD.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *