Jeszcze więcej pieniędzy na dzikszą Puszczę

Kolejne 3,5 mln zł otrzyma Kampinoski Park Narodowy na ochronę mozaiki siedlisk rzadkich gatunków roślin i zwierząt. Na co konkretnie pójdą te dodatkowe środki?

Uważny czytelnik Kuriera Kampinoskiego doskonale zdaje sobie sprawę, że różnorodnych problemów w KPN nie brakuje. Ale wspólny mianownik wielu z nich jest jeden – wciąż spora powierzchnia prywatnych gruntów. Utrudnia ona chociażby podnoszenie poziomu wody w tak bardzo przesuszonych kampinoskich mokradłach. W teorii wystarczyłoby bowiem po prostu zasypać sieć kanałów biegnących przez Puszczę. Sęk w tym, że wtedy zalaniu uległoby sporo prywatnych gruntów.

Oczywiście dyrekcja KPN zdaje sobie sprawę z tego problemu, dlatego już od lat 70. prowadzi systematyczny wykup prywatnych działek. Niestety, idzie to jak krew z nosa, a to głównie za sprawą niewystarczających środków finansowych na ten cel.

Dobra wiadomość jest taka, że Unia Europejska właśnie dosypała kolejne pieniądze na to zadanie – konkretnie 3,53 mln zł. O tyle właśnie zwiększono wartość projektu „Ochrona mozaiki siedlisk rzadkich gatunków roślin i zwierząt w Kampinoskim Parku Narodowym”. Łącznie będzie on zatem wart już ponad 17 mln zł.

Jak wyjaśnia dyrekcja KPN, projekt ten trwa od września 2017 r. Główne założenia przedsięwzięcia zostały już wykonane prawie w 90%. Wykupiono m.in. około 84 ha, w tym 10 gospodarstw zabudowanych. Na powierzchni 170 ha przeprowadzono działania ochronne związane z utrzymaniem ekosystemów nieleśnych w pasach bagiennych KPN oraz usuwaniem zielnych i drzewiastych gatunków roślin inwazyjnych). Oprócz tego wykonana została inwentaryzacja przyrodnicza, która pozwoliła na optymalny i właściwy dobór zabiegów ochronnych na obszarze parku narodowego.

Dodatkowe środki pozwolą na kontynuowanie powyższych działań w 2023 r., a konkretnie na rozbiórkę około 10 gospodarstw zabudowanych oraz wykupienie blisko 20 ha gruntów prywatnych.

Patrząc na tę powierzchnię, znów można powiedzieć, że to kropla w morzu potrzeb (do wykupienia pozostało bowiem aż 2,4 tys. ha). No, ale przecież kropla drąży skałę!

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *