Czy nazistowska zbrodnia w Palmirach okaże się jeszcze bardziej makabryczna?

Ponad 1700 osób zostało rozstrzelanych w latach 1939-1941 przez niemieckiego okupanta w Puszczy Kampinoskiej, w okolicach Palmir. A przynajmniej tak dotychczas sądzono. Bo według Instytutu Pamięci Narodowej wcale nie wykluczone, że rozmiar tej zbrodni może okazać się większy.

Turyści przemierzający Puszczę Kampinoską w okolicach muzeum i cmentarza w Palmirach mogą ostatnio napotkać pracujący tam ciężki sprzęt. To nie wycinka, ani budowa nowej drogi, ale prace poszukiwawcze prowadzone przez Zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Przypomnijmy, że palmirskie cmentarz i muzeum upamiętniają tzw. Akcję AB. W jej wyniku między grudniem 1939 a lipcem 1941 funkcjonariusze SS i policji niemieckiej rozstrzelali w Puszczy około 1700 osób, głównie narodowości polskiej oraz żydowskiej, zazwyczaj przywiezionych z warszawskich więzień i aresztów. Wśród nich było wielu przedstawicieli elity politycznej, intelektualnej i kulturalnej.

Dlaczego IPN wraca do sprawy?

Jak wyjaśniają w komunikacie prasowym przedstawiciele Instytutu, Polski Czerwony Krzyż w latach 1945, 1946 i 1949 przeprowadził na terenie Palmir prace ekshumacyjne, w wyniku których odkryto 22 groby zbiorowe i 5 pojedynczych, w których spoczywały 1734 osoby. Miejsca masowych grobów wskazywali świadkowie egzekucji oraz mieszkańcy pobliskich wsi. Część ofiar rozpoznała rodzina, część zidentyfikowano na podstawie odnalezionych przedmiotów osobistych. Większość zwłok podjętych w czasie ekshumacji została złożona na pobliskim cmentarzu-mauzoleum. Oprócz osób straconych podczas egzekucji na cmentarzu spoczywają osoby zamordowane przez Niemców w pobliskich miejscowościach w latach 1940-1943.

fot. IPN

Nie odnaleziono dotychczas źródeł potwierdzających, że wszystkie masowe groby na terenie Palmir zostały ekshumowane. Analizy historyczne przeprowadzone przez Instytut Pamięci Narodowej w 2022 r. pozwoliły określić daty egzekucji, gdzie ofiary pozostają niezidentyfikowane bądź nieznane pozostaje miejsce ich pochówku. Może to sugerować istnienie nieodkrytych do tej pory mogił zbiorowych. Porównanie zdjęć lotniczych z czasu przed i po przeprowadzeniu ekshumacji z drugiej połowy lat 40. pozwoliło określić miejsca dotychczas oznaczone jako miejsca egzekucji. Na podstawie tych analiz wytypowano kilkanaście miejsc, których lokalizacja i ukształtowanie terenu sugeruje istnienie nieodkrytych mogił zbiorowych.

Pierwszy etap prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN obejmuje kilka z wytypowanych obszarów. Działania prowadzone są we współpracy z Muzeum – Miejscem Pamięci w Palmirach oraz zarządem i pracownikami Kampinoskiego Parku Narodowego.

fot. na górze: IPN

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

2 komentarze do wiadomości “Czy nazistowska zbrodnia w Palmirach okaże się jeszcze bardziej makabryczna?

  1. To jest niemal pewne, wiedząc skąd pochodziła wiedza o miejscach kaźni. Były one sekretnie oznaczane przez służbę leśną podczas wojny, jednak trudno by wiedziano o wszystkich takich miejscach.

  2. “Doły śmierci” miejsca spoczynku ofiar niemieckich egzekucji były znakowane w terenie przez miejscowych leśników (nacinano krzyże na sąsiednich drzewach, wbijano łuski w pnie) ale działała też grupa wywiadowcza VII Obwodu “Obroży” pod dowództwem leśniczego inż. Wacława Giela ps. “Sowański”, której zadaniem było obserwowanie, notowanie, znakowanie w terenie i szkicowanie miejsc egzekucji. “Sowański” raporty, meldunki, szkice i inne informacje składał nadleśniczemu nadleśnictwa Laski inż. józefowi Karneyowi por.”Drewno”. Nadleśniczy te materiały przekazywał dalej do władz konspiracyjnych rejonu AK. Zespół wywiadowczy tworzyli gajowi m.in. Julian Beer “Pierwotny”, Jan Królak “Pisarz”, Wacław Miecznikowski “Pustelnik” i Edward Dados “Skalp”. W 1946 roku na wniosek Warszawskiej Dyrekcji Lasów Państwowych “Sowański” i gajowi-członkowie zespołu wywiadowczego, którzy przeżyli wojnę wojnę zostali odznaczeni przez Prezydium Krajowej Rady Narodowej Srebrnymi Krzyżami Zasługi.
    Z ogromną ciekawością czekam na wyniki obecnie prowadzonych prac poszukiwawczych. Po zmianach ustrojowych w Polsce, kiedy rozpoczęły działalność mafie wiele porachunków załatwiano w KPN. Był rok, kiedy pracownicy Parku odnaleźli 12 mogił ofiar tychże porachunków. Były to mogiły rozproszone po całej Puszczy, jednak nie zostały niezauważone przez leśników. Palmiry były pod obserwacją leśników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *