W serwisie Gazeta.pl ukazał się dziś szerszy artykuł na temat zabudowy działki 139/1 w Lipkowie. Czego ciekawego się z niego dowiadujemy?
Co do ogółu nie dowiadujemy się z niego niczego nowego w tej kontrowersyjnej sprawie. W publikacji pada jednak parę istotnych szczegółów. Przede wszystkim wynika z niego, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie planuje wyłączania tej działki z terenu KPN, a to jest niezbędne, by teren ten można było zabudować. Jest to o tyle ciekawa informacja, że gdy w czerwcu pytałem o to Dyrekcję KPN, otrzymałem odpowiedź, że taka decyzja jest jednak w planach. Co więcej, inwestor w rozmowie z dziennikarzem Gazeta.pl zapewnia, że wydanie takiej decyzji jest kwestią czasu. Kto ma tu rację? Ze swojej strony dodam, że zmiana granic parków narodowych możliwa jest jedynie w drodze rozporządzenia, a na dziś w planie prac legislacyjnych MKiŚ takiego aktu nie znajdziemy.
W artykule z ust dyrektora KPN pada ponadto ciekawa zapowiedź: „Park prowadzi rozmowy z gminami dotyczące powiększenia parku o nowe obszary”. Żadne szczegóły w tej sprawie nie są jednak ujawniane.
Generalnie jednak po lekturze artykułu trudno wywnioskować, jaka będzie przyszłość spornej działki. Zarówno obowiązujące regulacje prawne, jak i zapowiedzi decydentów bardziej mącą w tej sprawie niż ją wyjaśniają. Ale ponoć ryby najłatwiej łowi się właśnie w mętnej wodzie…
Oczywiscie ochrona przyrody jest bardzo istotna i to jest kompetencja i obowiązek Państwa jak i gmin, przy czym mnie rozwalił tekst mieszkańca Osiedla Kampinos: „ W zamian deweloper obiecał niewiele” – super czyli jeśli deweloper obiecałby więcej to zapominamy o ochronie przyrody i wszystko jest cacy 🙂 komuś ewidentnie przeszkadza budowa za oknami i zabranie widoku na las, reszta mimo ze pewnie miejscami istotna jest wyłącznie dodatkiem do wypowiedzi powyżej, dodatkowo opakowanym pięknymi i nikomu niezrozumiałymi dysputami prawnymi (które oczywiście rozumieją tylko prawnicy)