Co się stało z mogiłą żołnierza koło Zamczyska?

Każdy, kto kiedyś odwiedził Zamczysko w Puszczy Kampinoskiej, zwrócił uwagę na mogiłę nieznanego żołnierza Armii Krajowej znajdującą się na terenie tego średniowiecznego grodziska. Przy okazji zeszłorocznej modernizacji infrastruktury turystycznej grób ten został nawet odnowiony. Niedawno czytelnik zaalarmował mnie jednak, że zniknęła stamtąd tablica pamiątkowa oraz krzyż. Pozostało jedynie drewniane ogrodzenie. Co się stało?

Z tym pytaniem zwróciłem się do dyrekcji Kampinoskiego Parku Narodowego. Otrzymałem następującą odpowiedź:

W listopadzie Instytut Pamięci Narodowej, Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa, przeprowadził ekshumację żołnierza AK pochowanego na terenie średniowiecznego grodziska w Zamczysku. W mogile znaleziono szczątki ludzkie, które zostaną pochowane na cmentarzu w m. Wiersze. Zgodnie z wytycznymi IPN po zakończonej ekshumacji należy zlikwidować mogiłę oraz wszystkie symbole, które sugerują dalsze jej istnienie, np. krzyże czy tabliczki informujące, że w dalszym ciągu jest to miejsce pochówku. Planowane jest symboliczne oznaczenie tego miejsca poprzez umieszczenie tabliczki informującej o tym, że tu znajdowała się mogiła i gdzie szczątki pochowanego żołnierza zostały pochowane.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

13 komentarzy do wiadomości “Co się stało z mogiłą żołnierza koło Zamczyska?

  1. IPNy niezmiennie lubią rozkopywać mogiły. Katyń, Smoleńsk, nawet mogiłom partyzanckim w KPN nie przepuszczą.
    Hieny cmentarne…

  2. Nie zdziwiłbym się gdyby chodziło w gruncie rzeczy o pieniądze (im więcej ekshumacji tym więcej kasy z ministerstwa). Jeśli tak, to jest to już nie tylko bezdennie głupie, ale i ohydne

  3. Miejsce szczątków poległych żołnierzy jest na cmentarzu. To dobrze że ten poległy, nareszcie trafi na kwaterę do swoich kolegów.

  4. Tutaj został pochowany, leży juz ponad 70 lat, tutaj był tyle razy odwiedzany… zastanawiam się po co rusza się takie miejsca. Co innego gdy Ipn poszukuje nieznanych i zamordowanych. Ale tutaj w głębi lasu ! ?, żeby chociaż ustalili kto to był.

  5. IPN uwielbia kosztowne działania pozorne. Nie trzeba było ruszać chlopaka, poległ tam, gdzie walczył. Sadzę, ze więcej osób odwiedzalo ten samotny grób, niz będzie na cmentarzu.

  6. To jest jakaś koszmarna “nekrofila narodowa” . W Puszczy jest kilkanaście takich mogił. Mimo, że jestem jak najdalszy od modelu patriotyzmu forsowanego przez tę instytucję, regularnie zdarza mi się palić lampki na tych mogiłach. Mają większą siłe wyrazu, niż te równe rzędy wojskowej urawniłowki.
    Rozumiem, że “jakoś” budżet należy zrealizować. Smutne. Jutro pójdę albo do Łasku Bielańskiego, albo do Puszczy na Kozi Grzbiet. Ciekawe czy tamte mogiły też zostały” przeniesione”?

    1. Dalej brak tabliczki. Nie byłem od 2018 roku i szukałem mogiły dzisiaj 1 sierpnia bezskutecznie. To był coroczny cel podróży przez Karpaty. Szkoda, że nie pozostał żaden ślad…

      1. W ogóle ta mogiła jest coraz mniej widoczna 🙁 Dziwne, bo mogiłę obok dębu Kobendzy jeszcze dwa tygodnie temu widziałem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *