Nowe betonowe yomby na puszczańskich szlakach

Kończy się już wykładanie betonowych płyt yomb w okolicach węzła szlaków czerwonego, zielonego i czarnego koło Zdrojowej Góry.

Jak widać na zdjęciu, nie prezentuje się to zbyt ładnie. Mimo to osobiście cieszę się, że te prace zrealizowano. Po pierwsze, w razie (odpukać) potrzeby straż pożarna o wiele łatwiej dotrze tą drogą do ognia. Po drugie, tutejsze szlaki słynęły z wyjątkowo grząskiego piachu, przez co wielu turystów (głównie rowerzystów) omijało tę przeszkodę licznymi równoległymi ścieżkami. Smutnym efektem tych praktyk są dokumentnie rozjeżdżone wydmy. Teraz jest szansa, że roślinność na wydmach zacznie się regenerować. A co do wątpliwej estetyki inwestycji… cóż… szczęśliwie yomby szybko zlewają się z otoczeniem

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

3 komentarze do wiadomości “Nowe betonowe yomby na puszczańskich szlakach

  1. Pasuje do tych niedawno stawianych na szlakach, gustownych puszczańskich mostków i barierek w kolorze “naturalnego” betonu.

  2. W wielu przypadkach szybko są pochłanianie przez Kampinoskie piaski i często trudno się zorientować, że mamy je pod stopami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *