Mały, ale zjadliwy: kornik atakuje kampinoskie sosny [aktualizacja]

W Puszczy Kampinoskiej pojawił się właśnie nowy szkodnik: kornik ostrozębny. Mimo niewielkich wymiarów potrafi on wyrządzić w drzewostanach spore szkody. Dlatego Kampinoski Park Narodowy zapowiada, że przystępuje do walki z tym insektem.

Kornik ostrozębny – co to takiego?

Jak to z kornikami bywa, owad ten upodobał sobie pałaszowanie drewna – w tym przypadku mowa o sosnach, których przecież w Puszczy Kampinoskiej nie brakuje. Wspomniany szkodnik to rodzaj chrząszcza, który mierzy zaledwie kilka milimetrów. Niech jednak jego rozmiary was nie zmylą! Zamieranie zaatakowanego drzewa następuje bowiem już w ciągu 3-4 miesięcy od momentu zasiedlenia przez korniki.

Początkowo aktywność owada jest słabo widoczna i objawia się niewielką zmianą koloru igliwia, które stopniowo blednie i szarzeje. Później jednak skutki jego aktywnością stają się widoczne gołym okiem nawet dla laika, bo w górnej części drzewa pojawia się rude igliwie.

Jak informują Lasy Państwowe, rozprzestrzenianie się kornika ostrozębnego postępuje ze wschodu na zachód kraju. Jego gradacji sprzyjają zmiany klimatyczne, w szczególności znaczące zmiany w wilgotności gleby, a to – niestety – dotyczy również Puszczy Kampinoskiej, która w ostatnich latach zmaga się ze sporym przesuszeniem.

Dyrekcja KPN będzie ciąć

Jak poinformowała 9 sierpnia dyrekcja Kampinoskiego Parku Narodowego, masowe występowanie tego szkodnika stwierdzono również tutaj. „W celu zminimalizowania szkód Kampinoski Park Narodowy, po konsultacjach ze specjalistami, podjął decyzję o sukcesywnym usuwaniu zaatakowanych drzew oraz o spaleniu ich wierzchołkowych części, gdzie znajdują się obecnie larwy i postacie dorosłe owada. Niestety, nie ma na razie innej skutecznej metody walki z tym kornikiem” – czytamy na facebookowym profilu Parku.

Co konkretnie planuje dyrekcja? Na razie wycinka obejmie stosunkowo niewielki obszar Parku, tj. oddziały 42 i 43 w leśnictwie Kaliszki, zatem w okolicy drogi palmirskiej (patrz mapa poniżej). Odbędzie się ona w dniach 9-11 oraz 14-18 sierpnia.

„Celem naszych działań jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się kornika oraz właściwa ochrona lasów na pozostałym obszarze Kampinoskiego Parku Narodowego. Prosimy osoby postronne o nie podejmowanie działań interwencyjnych, wszystkie stosowne instytucje zostały poinformowane o zagrożeniu i podjętych działaniach” – zapewnia dyrekcja KPN.

Aktualizacja z 16 sierpnia

Końca dobiega właśnie wycinka sosen, które zostały zaatakowane przez żarłocznego kornika ostrozębnego. Jakie są jej efekty w praktyce? Czy w miejsce pięknej Puszczy hula teraz wiatr? Postanowiłem to sprawdzić, udając się na miejsce owej wycinki, czyli w okolice czarnego szlaku przy Palmirskiej Drodze. O aktywności pił bezsprzecznie świadczą stosy drewna leżące przy drodze. Na szczęście, skala wycinki jest jednak na tyle ograniczona, że nie ma tu mowy o żadnych zrębach zupełnych czy nawet wyraźniejszych przerzedzeniach lasu… przynajmniej na razie. Bo czy te zabiegi wystarczą, by powstrzymać gradację tego owada czy choćby ją spowolnić? O tym przekonamy się w najbliższych miesiącach.

Fot. na górze: sosna zaatakowana przez kornika ostrozębnego (fot. Philippe Legrand, Departement de la Sante des Forets, Bugwood.org)