Choć – jak sama nazwa wskazuje – powstanie styczniowe wybuchło zimą, to w Puszczy Kampinoskiej walki związane z tym zrywem toczyły się w kwietniu. W tym roku zostaną one upamiętnione w wyjątkowy sposób.
Wydarzenie pn. „Powstanie Styczniowe w Puszczy Kampinoskiej” odbędzie się 23 kwietnia w miejscowości Wiersze (gm. Czosnów) przy ul. Armii Krajowej 17 w ramach obchodów 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego.
Głównym punktem programu będzie rekonstrukcja historyczna (o godz. 16:00) nawiązująca do bitwy stoczonej 14 kwietnia 1863 roku w Puszczy Kampinoskiej, niedaleko wsi Buda Zaborowska pomiędzy wojskami rosyjskimi gen. Krüdenera, a oddziałem powstańców styczniowych „Dzieci Warszawy”, dowodzonym przez majora Walerego Remiszewskiego. W widowisku weźmie udział ponad 50 rekonstruktorów, w tym piechota, artyleria, kawaleria, ludność cywilna. Będzie mu towarzyszył komentarz historyczny nawiązujący do wydarzeń, jakie miały miejsce 160 lat temu w Puszczy Kampinoskiej. Po inscenizacji odbędzie się przemarsz rekonstruktorów i przedstawienie grup historycznych biorących udział w wydarzeniu.
Same uroczystości rocznicowe rozpoczną się mszą świętą w intencji powstańców styczniowych o godz. 12:00 w Kościele Parafialnym w Wierszach. Po tym nastąpi złożenie kwiatów pod pomnikiem niepodległości w pobliżu kościoła.
Ponadto imprezie będzie towarzyszył od godz. 13:00 piknik historyczny. W programie m.in.:
- Zaprezentowane zostaną sylwetki powstańców styczniowych oraz okupacyjnych wojsk rosyjskich z 1863 roku. Prezentacja umundurowania, wyposażenia i uzbrojenia walczących stron oraz mody kobiecej z okresu powstania. Omówiony i zaprezentowany zostanie także sposób prowadzenia walki oddziałów powstańczych.
- Odbędzie się pokaz artylerii i sylwetek artylerzystów z okresu powstania styczniowego.
- Grupa konna przedstawi dynamiczny pokaz kawaleryjski (woltyżerkę).
- Dodatkowo odbędą się prezentacje edukacyjne wystaw historycznych, m.in. pokaz kucia kos powstańczych, artefaktów z okresu powstania styczniowego oraz jedyny w Polsce portret mjr Remiszewskiego.
- Ponadto dla wszystkich uczestników imprezy cały czas będą czekały atrakcje na stoiskach historycznych, a dla każdego gościa wydarzenia przewidziana jest bezpłatna wojskowa grochówka.
Naprawdę są w XXI wieku dorośli ludzie, których kręci zabawa w wojnę? I to jeszcze teraz gdy prawdziwa wojna z prawdziwymi trupami jest dosłownie za miedzą? Chore.
Tu nie chodzi o “zabawę w wojnę” jak pan to celowo prześmiewczo nazwał, tylko o przypominanie o naszej historii i Polskich Bohaterów w sposób zupełnie inny niż tylko oficjalne obchody. Budowanie w narodzie ducha patriotyzmu w dzisiejszych, niebezpiecznych czasach jest jak najbardziej wskazane. Żeby to zrozumieć, wystarczy właśnie spojrzeć “za miedzę”. Dlatego m.in. partnerami naszego wydarzenia jest 6. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej.
Leszek Giziński
Prezes Stowarzyszenia Slavia Masovia
Naprawdę rekonstrukcje historyczne można tak szufladkować, jako zabawa w wojnę?
Ci, którzy nie znają swojej historii, są skazani na jej powtarzanie (Jose Ortega y Gasset).
Właśnie po to, aby taka historia nie powtórzyła się, aby młodzież i dzieci nie musiały chwytać za broń przeciwko najeźdźcy (szczególnie temu ze wschodu) warto takie wydarzenia organizować. Dla uczczenia pamięci naszych przodków i dla przestrogi przyszłym pokoleniom, w imię pielęgnowania patriotyzmu.
@Step – każdy ma prawo do własnej opinii, żyjemy w wolnym kraju (że tak to sloganowo ujmę), ale właśnie dzięki tamtejszym ludziom i ich determinacji do walki o to czego jeszcze może nawet nie znali, czyli wolność, dziś możesz się wypowiadać. Szkoda, że w prześmiewczy sposób, bo bardziej chore dla mnie jest publiczne nakręcanie zwichrzenia psychicznego przebierających się dorosłych w XXI w. w dziwne stroje, i obnażanie publicznie w imię przynależności do jakieś grupy społecznej, która chce narzucić agresywnie ludziom, że mężczyzna może być kobietą, i na odwrót, i nawet może być nie wiadomo kim i jeszcze do tego przekonywać innych. To przykład, ale takich “chorych” “zabaw” jest aktualnie więcej – nie mówiąc o grach komputerowych, w których nie tylko dorośli “bawią” się w strzelanki i zabijanie.
Wojna, czy wojny trwają cały czas, w wielu miejscach – i co ci dorośli, dla których “zabawa w wojnę” jest chore, robią, aby tego nie było?
Przepraszam, ale zrównywanie zakładania przez mężczyzn dziwnych strojów, jak np. sukienki przez księży, z zabijaniem ludzi, świadczyć może o problemach emocjonalno-psychicznych wypowiadającego się.
Natomiast faktycznie wypowiadający ma rację, że grupa mężczyzn zakładająca czarne sukienki to grupa w znaczącym stopniu “narzucająca” (w tym agresywnie) swoją wizję innym.
Byliśmy z 3 dzieci wczoraj, i na prawdę się postarano, choć niewiele było osób, to jednak niemało, ale to dobrze, bo można było z bliska dzieciom pokazać – stroje, wyposażenie, jazdę konną, wystrzały – po prostu na żywo poznać, co i jak mogło wyglądać mobilizowanie się. Opowieść o realiach ważniejsza dla dorosłych lub młodzieży w przystępny i obrazowy sposób podparta żywymi okazami strojów, zwierząt i wyposażenia, także na prawdę warto było. Nie wiem, czy warto bardziej reklamować, bo mogłoby być dość tłoczno, a tak można było z najważniejszego skorzystać. Podsumowując, wspaniale zorganizowane pokazy i wystawa sprzętu, oraz gastronomia na miejscu (dla technologicznych fascynatów, nie można było płacić kartą, i było drogo – nie mniej to uważam również za element oddania realiów, no bo kto nie miał gotówki lub czego na wymianę, nie jadł, także tym którzy nie wyobrażają sobie takich warunków polecam się też przejechać).