Choć tegoroczna wiosna była generalnie bardzo wilgotna, to wystarczyło kilka słonecznych i ciepłych dni, by w Puszczy Kampinoskiej zrobiło się sucho. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
W czwartek 10 czerwca pożar wybuchł w okolicy Roztoki. W jego gaszeniu uczestniczyło 7 zastępów straży pożarnej, czyli około 30 strażaków. Jak informuje serwis Tvn24.pl, spaleniu uległo około pół hektara ściółki. Początkowo akcja była utrudniona przez brak możliwości dojazdu wozów gaśniczych. Ostatecznie pożar udało się opanować wczesnym popołudniem.
Również 10 czerwca pożar wybuchł w lesie w miejscowości Plecewice koło Sochaczewa. Znajduje się tam niewielki kompleks leśny, który częściowo leży w granicach Kampinoskiego Parku Narodowego. W akcji gaśniczej uczestniczyło 7 zastępów straży pożarnej. W wyniku pożaru spłonęło około hektara lasu.
Szczęśliwie dla lasów w piątek i sobotę przez Mazowsze przeszły intensywne opady deszczu, które skutecznie obniżyły zagrożenie pożarowe. Prognozy na kolejne dni są niestety mniej optymistyczne, bo ma powrócić wysoka temperatura oraz brak opadów. Jak zwykle apeluję więc nie tylko o ostrożność, ale także o reagowanie na wszelkie niepokojące zachowania innych turystów w Kampinoskim Parku Narodowym jak np. rozpalanie grilla czy ognisk.
