Gmina Leszno rozpoczęła procedury związane z budową ścieżki rowerowej wzdłuż ruchliwej drogi wojewódzkiej 579.
Droga ta łączy Kazuń z Błoniem i Grodziskiem Mazowieckim, biegnąc przez sam środek Leszna. Jako że dla wielu kierowców (niestety również ciężarówek) stanowi dogodny sposób objechania zakorkowanej stolicy, panuje tu całkiem spory ruch. Nowa infrastruktura rowerowa ma sprawić, że rowerzyści przynajmniej w Lesznie poczują się bezpieczniej.
Urząd Gminy Leszno właśnie ogłosił przetarg na wybudowanie drogi rowerowej przez tę miejscowość – łączna długość trasy wyniesie około 2 km. Inwestycja obejmie odcinek od wjazdu do Leszna od strony Puszczy Kampinoskiej przez całą wieś do skrzyżowania z drogą powiatową biegnącą przez pola w kierunku Warszawy. Zaplanowano nawet dwa miejsca odpoczynku dla rowerzystów. Szczegóły przedstawia mapa poniżej.
Prace budowlane mają ruszyć jeszcze w I połowie br. Termin ich realizacji wyznaczono na 10 miesięcy od podpisania umowy.
Co ciekawe, przetarg jest częścią większego projektu budowy ścieżek rowerowych realizowanego wspólnie przez trzy gminy: Leszno, Ożarów Mazowiecki oraz Stare Babice. Nie ma on jednak nic wspólnego z projektem budowy szlaku rowerowego dookoła Kampinoskiego Parku Narodowego.
Słowem komentarza
Ruch na tej drodze bez cienia wątpliwości jest spory i dla wielu mieszkańców czy turystów nowa ścieżka będzie cenną inwestycją. To, co jednak razi mnie w oczy, to przerzucenie jej w środku miejscowości ze wschodniej na zachodnią część drogi. Wpłynie to nie tylko na obniżenie komfortu jazdy, ale i bezpieczeństwo. No a poza tym sprawi, że część rowerzystów i tak będzie wolała jechać razem z samochodami… ku wściekłości kierowców. Ale – jak zapewne będzie bronić się gmina – inaczej wytyczyć ścieżki się nie dało.
I co ta ścieżka zmieni?? Pójdzie kasa z ścieżka będzie zarastać krzakami bo przecież w dzisiejszych czasach rowerzyści to sami sportowcy i oni są nie godni jeździć ścieżkami. Muszą robić to drogą, w dodatku jej środkiem, jeden obok drugiego. Setki razy byłeś świadkiem gdzie taki podróżował sobie drogą a obok biegła ścieżka rowerowa. Raz nawet widziałem jak policja go wyprzedzała i miała to w nosie. Co go to interesuje. Niech się korkuje. Nie wiem, może powinni przeprojektować ich ubrania bo jak widać to obcisłe kalesonki zaburzają przepływ krwi do mózgu o ile takie osoby w ogóle go mają. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Polska, przy takiej ilości sportowców, powinna być mistrzem świata w kolarstwie a jakoś nie jest.
Jeżdżę na rowerze i samochodem. Tam gdzie się da wole ścieżkę rowerowa, ale jeśli po ścieżce łażą ludzie to wole jeździć droga, bo jest bezpieczniej. Poza tym ścieżki są źle zaprojektowane. Jeśli muszę zejść z roweru przy każdym skrzyżowaniu, czyli co 100m , to jaka to jazda.
Radek, ty pokemonie . Polska jest mistrzem w marudzeniu takich troglodytów jak ty. Inni uprawiają sport, a ty tylko procenty , chrupki i tv
Nie wydaje się abyśmy się znali więc zastanawiam się na jakiej podstawie mnie oceniasz. Poza tym ja tu nikogo nie wyzywam ale widać jesteś jednym z tych bezmózgich peda****y dla których jazda ścieżką rowerową jest ujmą na honorze i najlepiej to było by gdyby jeszcze pozwolili wam jeździć autostradami i drogami szybkiego ruchu. A dopiero później dziwić się że wypadki są. No cóż, selekcja naturalna. Jak ktoś nie umie myśleć to nie powinien poruszać się po drogach publicznych bo kierowca aby mógł prowadzić samochód musi znać przepisy rucho drogowego i zdać egzamin a co musi rowerzysta???? Nic nie musi. Może sobie jeździć jak chce, gdzie chce i mieć wszystko w nosie bo przecież on jest panem drogi. Później tacy panowie pakowani są w czarne worki.
I wyobraź sobie że też uprawiam sport i jeżdżę na rowerze ale zapewne w przeciwieństwie do ciebie, korzystam z infrastruktury która jest do tego przeznaczona. A jeżeli jej nie ma to też wolę poruszać się chodnikiem, ustępując miejsca pieszym, niż jeździć środkiem drogi, stwarzając zagrożenie dla siebie i dla innych.
Też zauważyłem to przerzucenie ścieżki ale ono jest w relatywnie bezpiecznym miejscu, na środku jezdni jest tam azyl dla pieszych który zmusza kierowców aby zwolnić. Cieszy mnie każdy nowy km, choć nie ukrywam że bardziej brakuje mi ścieżki z Błonia do Leszna żeby bezpiecznie dojechać do KPN. Jazda rekreacyjna dzieląc drogę z samochodami nie jest fajna.
Cały orzeł dojedzie Radka