
25 marca inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska wspólnie z Komendą Powiatową Policji w Sochaczewie odnaleźli w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego beczki z odpadami.
W niewielkim naturalnym zbiorniku wodnym w gminie Brochów porzucono 11 metalowych beczek o pojemności 200 litrów każda. Jedna z nich była otwarta i zawierała zestaloną farbę.
Pracownicy Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ pobrali do analizy próby odpadów oraz wody ze zbiornika. Sprawa jest w toku – zajmuje się nią prokuratura.
Jak informuje serwis internetowy Radia dla Ciebie, policjanci podejrzewają, że nielegalne składowisko może mieć związek ze składowiskiem odpadów ujawnionym w zeszłym roku w pobliskim Jasieńcu (ta wieś jest już jednak daleko poza otuliną KPN).
fot. na górze: WIOŚ Warszawa
Zmienić prawo. Zamiast 500 zł mandatu 50 000 zł + rok sprzątania lasu za darmo i może coś się w tych głowach zmieni. Masakra.