
Często spotykam się z tytułowym pytaniem i dotychczas odpowiadałem na nie przecząco. Taki wniosek płynie bowiem ze studiowania regulaminu KPN. Słowo „studiowanie” nie jest tu przypadkowe. Zapis o psach wydaje się tak napisany, by przeciętny Kowalski niewiele z niego zrozumiał. Regulamin zabrania bowiem:
„wprowadzania psów na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną, za wyjątkiem psów na krótkiej smyczy w miejscach wyznaczonych w planie ochrony lub zadaniach ochronnych oraz psów asystujących”
Z powyższych słów wynika, że spacery z czworonogami są dozwolone tylko tam, gdzie pozwala na to plan ochrony KPN lub zadania ochronne. Szkopuł w tym, że ten pierwszy dokument od lat jest w fazie projektu, a drugi, choć jest publikowany co rok, to nie ma w nim ani słowa o strefach dla psów. Skoro zatem żaden z tych dokumentów nie określa miejsc dopuszczonych do spacerów z psami, oznacza to, że psy nie mają wstępu na teren parku… tak przynajmniej myślałem. Wtedy zgłosiła się do mnie czytelniczka, która przysłała wyjaśnienia straży KPN. Z tych wynika, że byłem w błędzie. I ja poprosiłem więc straż o pisemne wyjaśnienia i taką oto odpowiedź otrzymałem:
„Do Kampinoskiego Parku Narodowego wolno wprowadzać psy na krótkiej smyczy tam, gdzie może poruszać się turysta pieszy, czyli na znakowane szlaki turystyczne”
Pytanie, dlaczego nie da się tego równie prosto zapisać w regulaminie KPN?
Na terenie KPN obowiązuje (bodź jak kto woli KPN się Posługuję) w wielu kwestiach t.z.w prawo zwyczajowe .Powodów takiego stanu rzeczy jest wiele a pisanie o nich publicznie wkracza na chybotliwą kładkę . Park wypowiada się przeważnie w ten sposób,, po szlakach i na smyczy ,,
W rzeczywistości prawnej na teren KPN np.Psów wprowadzać nie wolno . Jest to problem w porównaniu do innych Blachy – kwestia zbierania owoców runa leśnego np to dopiero temat ….. Nasz Park ma wiele Prawnych problemów na styku prawa i jego egzekwowania (przestrzegania) gdyż próba pogodzenia wielu kwestii,wymogów i interesów w naszym przypadku na chwilę obecną jest niemożliwa Jest to zaznaczam moje prywatne zdanie a wyrobione przez ćwierć wieczną przygodę z Puszczą i jej mieszkańcami
Zdaje się, ze Park ma w nosie wiele rzeczy. Na wczorajszym spacerze “do nietoperzy” szlag mnie trafiał co chwilę. Ludzie łażą wszędzie. Pal sześć drogą przeciwpożarową, ale wchodzą w każdą możliwą ścieżkę, nie pójda po schodach bo lepiej zjechac z góry wprost do miejsca straceń. Pole pod nasadzenia przy nietoperzech rozdeptane, bo przecież tzreba zajrzeć w wywietrzniki, psy lataja luzem, nosz ……I wytłumacz teraz własnym dzieciom, ze nie mogą zejść z kładki, ze nie pójdziemy tą piękną ścieżką, bo tam nie ma szlaku.
O papierosach już nie wspomnę.
Z ciekawości, ktoś kiedyś widział strażników leśnych w akcji? W TPN kontrole są częste i bolesne, z reguły nikt nie dostaje pojedynczego mandatu, tylko dobierają drugie wykroczenie i dają kwit na 2×250 złotych.
Ponad 80% odwiedzających KPN to mieszkańcy gmin na których się znajduję i mieszkańcy gmin ościennych ten fakt powoduję wiele na zwijmy to problemów , to duża grupa Ludzi t.z.w. Miejscowych a z miejscowymi trzeba się liczyć (80%) wchodzenie w konflikt kończy się za zwyczaj fatalnie a historia Parku jednoznacznie o tym mówi Sąsiedztwo stolicy wielkiego biznesu nigdy nie wiadomo komu na odcisk się nadepnie Można złapać,zabronić a jutro nie mieć pracy . Dlatego i ponieważ KPN nie inwestuję w Straż Parkową liczba zdaję się ośmiu Strażników to symboliczna Ochrona Fizyczna na rozległy nizinny łatwo dostępny teren .Dobro wszystkich traktujemy jak niczyje coś czego się nie szanuję tylko korzysta Wniosek – tylko restrykcję, ale jak napisałem Na chwilę obecną rzeczy nierealne Więc nadal będziemy patrzyli na stratowane szlaki piesze pod Piaskami Królewskimi i Duchownymi (jak by nie było wiadomo z jakich stadnin jeźdźcy to robią) nadal idąc na GRZYBY będziemy zostawiać samochody przy Leśniczówkach Podziwiać piękno Qadów z okolicznych wypożyczalni . Moja propozycja – zacznijmy od siebie i uczmy nasze dzieci tego czego naszego i wcześniejszych pokoleń nie nauczono
@Tomek Chojnacki @Turysta – bardzo celne komentarze. Mógłbym dorzucić swoje obserwacje, które są w 100% zbieżne. Niestety…
A jednocześnie KPN na swojej stronie www promuje film edukacyjny o zasadach przebywania w parku narodowym, w którym mówią że psy powinny zostać w domu. https://www.kampinoski-pn.gov.pl/aktualnosci/wydarzenia/909-filmy-promujace-wlasciwe-zachowanie-na-terenie-parkow-narodowych
Dokładny moment w 5.10
w KPN jestem praktycznie codziennie, i codziennie widzę ludzi z psami (w zdecydowanej większości bez smyczy), nasilenie tego zjawiska jest zawsze w weekendy, wiadomo, dużo większa frekwencja.. zawsze zwracam uwagę żeby chociaż na smycz je wzięli, szczególnie że biegam tam a pies w większości przypadków chce mnie gonić, albo rzucać na mnie (taka chyba “zabawa”)… często jest tak że idą sobie np. dwie panie, pochłonięte rozmową.. a ich pupile biegają dookoła w promieniu 100 m, trzeba z daleka krzyczeć żeby przywołały psy.
wg moich informacji od sierpnia 2020 jest zakaz wprowadzania psów na teren KPN. czytałem o tym w dwóch miejscach, między innymi w interpelacji posła Pawła Szramki – http://sejm.gov.pl/sejm9.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BT3BWK. , jak i w tym artykule: http://www.podrozezpazurem.pl/2020/06/26/prawo-do-niezwiedzania-parkow-narodowych-z-psem/
W takim razie dzieci też powinny być na smyczy, bo chociażby ganiają zwierzęta. Widać to np. w Łazienkach jak straszą ptaki i wiewiórki. A rodzice jeszcze się z tego cieszą. W dodatku dzieci robią dużo hałasu i w sumie w ogóle nie powinno ich być w lesie. Pozostaje pytanie czy oprócz ewidentnego braku kultury niektórych psiarzy, czy faktycznie psy luzem (nie mówię o burkach puszczonych samopas z gospodarstw, które ewidentnie polują) realnie wpływają na komfort życia fauny KPN. Moim zdaniem nie a przynajmniej nie bardziej niż obecność człowieka. Leśne zwierzęta są już przyzwyczajone do ich obecności. I pies i człowiek mają zachowywać się tak, żeby nikomu nie przeszkadzał i krzywdy nie robili. Mi się to udaje od 15 lat, bo wkładam ogrom pracy w ich wychowanie. I za innych odpowiadać nie zamierzam. Do KPN nie powinni mieć wstepu ci, którzy zachować się nie umieją.