Ministerstwo zabiera głos ws. zabudowy Lasu Bemowskiego

Projekt zabudowy działki 180 w Lesie Bemowskim

Ministerstwo Klimatu odpowiedziało na prośbę wójta gminy Stare Babice o wsparcie w głośnej sprawie zabudowy działki nr 180 w Lesie Bemowskim, czyli tzw. bazy radarowej.

Większość z nas jest zapewne przeciwna planom inwestora, by w środku lasu, tuż pomiędzy dwiema częściami rezerwatu przyrody, budować osiedle mieszkaniowe. Ale szczerze trzeba też przyznać: skoro ktoś wyłożył pieniądze na działkę w atrakcyjnym miejscu, to nie dziwmy mu się, że chce mieć z tego jakiś zysk, a zysku z rosnących dziko „krzaczorów” raczej mieć nie będzie.

Z tego punktu widzenia sensowna wydała się propozycja wójta gminy Stare Babice, który wystąpił do Ministerstwa Środowiska o odkupienie od dewelopera słynnej działki 180. Mielibyśmy wtedy typową sytuację win-win: inwestor odpłatnie pozbywa się działki, z którą i tak nic nie zrobi, mieszkańcy mają atrakcyjny teren na spacery, a przyroda ma święty spokój.

Niestety, nie tak prosto. Ministerstwo Klimatu zapewnia, że rozumie powagę sprawy i popiera działania, które dążą do ochrony tego terenu. Resort twierdzi jednak, że nie ma ani środków prawnych, ani finansowych, by prośbę wójta załatwić.

Gdyby list skończył się w tym momencie, byłoby jeszcze znośnie. Zabawne jest jednak to, że ministerstwo stwierdziło, iż najlepszym rozwiązaniem problemu powinno być objęcie terenu miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Otóż działka nr 180 jest objęta miejscowym planem. Co więcej, plan ten zakłada pozostawienie w tym miejscu zalesień. Problemem jest za to ustawa zwana lex deweloper, uchwalona przez miłościwie panująca nam partię rządzącą, która dopuszcza zabudowę terenu powojskowego wbrew zapisom dokumentów planistycznych.

Krótko mówiąc: umiesz liczyć, licz na siebie.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

2 komentarze do wiadomości “Ministerstwo zabiera głos ws. zabudowy Lasu Bemowskiego

  1. Ze niby wylozyl puebiadze i sie nie ma co dziwic? Z informacji gazetowych wynika ze kupil po cenie dzialki lesnej a nie budowlanej a wiec za okolo 15% ceny. …a ludzie ktorzy kupuja budowlane wychodza na frajerow. Wlasnie jest sie czemu dziwic.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *