Modliszka zawitała do Puszczy Kampinoskiej. Są powody do obaw?

W ostatnich tygodniach lokalne i ogólnopolskie media pełne są krzykliwych doniesień o szybko zwiększającej się populacji modliszek. Jeszcze kilkanaście lat temu ten kojarzony z tropikami owad  spotykany był u nas jedynie na Podkarpaciu oraz w Kotlinie Sandomierskiej, dziś można się natknąć na niego nawet na Mazurach. Nietypowy stał się także termin jego pojawiania się. Kiedyś modliszka widoczna była od początku sierpnia, obecnie można się na nią natknąć już w lipcu.

fot. Wikipedia/Shiva shankar


Komunikat w sprawie modliszek wydał nawet Kampinoski Park Narodowy. Jak wyjaśnia dyrekcja KPN, owad ten jest spotykany na terenie Puszczy Kampinoskiej od 2016 roku, a jego pojawienie się w tym regionie jest spowodowane coraz cieplejszymi latami oraz mniej mroźnymi zimami. Modliszkę spotkać można przede wszystkim na dobrze nasłonecznionych terenach – ugorach, odłogach, na skraju borów sosnowych czy na siedliskach piaszczystych ze skąpą roślinnością (nie jest to jednak łatwe, bo dobrze wtapia się w otoczenie). Wieczorami owad lgnie ponadto do źródeł sztucznego światła.

Dodajmy, że od kilku lat gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną – nie wydaje się więc, by jego pojawienie się w Puszczy mogłoby mieć jakikolwiek negatywny efekt na lokalny ekosystem. Oczywiście modliszka – choć to drapieżnik – nie jest w żaden sposób niebezpieczna dla człowieka. Żywi się bowiem owadami i pająkami. W razie spotkania najlepiej zostawić więc ją w spokoju, a jeśli zawita do naszego domu, można ją przenieść na tereny zielone.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

1 komentarz do wiadomości “Modliszka zawitała do Puszczy Kampinoskiej. Są powody do obaw?

  1. Dzisiaj, tj 20/09 modliszka spacerowała ze mną jakiś czas dopóki nie zauważyłam jej na swojej bluzce…trochę mnie wystraszyła. To duży owad. Spotkałyśmy sie w Nowej Dąbrowie. Nie sądziłam,że sa w Kampinosie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *