Ministerstwo Środowiska ogłosiło 10 czerwca konkurs na dyrektora Kampinoskiego Parku Narodowego.
Skąd ogłoszenie konkursu? Niej jest to związane z upływem kadencji, ale – jak donoszą media – ze zgłoszeniem przez Jerzego Misiaka rezygnacji. Jak bocznymi kanałami dowiaduje się serwis Ekoforum, przyczyną tego jest “narastające skonfliktowanie z lokalnymi organizacjami proekologicznymi, które wielokrotnie wskazywały na błędną politykę zarządzania KPN-em realizowaną przez dyrektora“.
Czy tak było naprawdę? Podejrzewam, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, tym bardziej że przecież tarcia z organizacjami lokalnymi i ekologicznymi są na porządku dziennym w każdym parku narodowym, nie tylko zresztą w Polsce. Mam nadzieję, że uda mi się wkrótce napisać nieco więcej na ten temat.
Dodajmy, że chętni na objęcie stanowiska dyrektora KPN mogą zgłaszać się do MŚ do 27 czerwca. Przypomnijmy także, że Jerzy Misiak kierował parkiem aż od 28 lat. Z parkiem związany jest zaś od lat 43.
Wyjaśniamy, że Kampinoski Park Narodowy nie ma żadnych konfliktów z organizacjami pozarządowymi, w tym "proekologicznymi", z którymi od lat współpracuje. Jednocześnie prosimy o nie podawanie niesprawdzonych informacji, które mogą powodować niepotrzebne "sensacje" i kontrowersje, wprowadzając w błąd internautów.