Po roztopach na kampinoskich szlakach

Nieco z obawami wybrałem się w weekend na wycieczkę rowerową przez kampinoskie bagna. Przejadę czy nie przejadę, oto jest pytanie. Swoje “dwa kółka” skierowałem żółtym szlakiem z Nowego Polesia na południe przez Rzepową Górę do Granicy.

Ku mojemu zaskoczeniu na szlaku było całkiem sucho, śniegu tyle, co kot napłakał. Gdzieniegdzie znalazło się trochę błota, ale szczególnie nie utrudniało ono jazdy na rowerze. A na bagnach poziom wody, na oko, powiedziałbym że przeciętny. Co nie zmienia faktu, że kampinoskie bagna są teraz wyjątkowo atrakcyjnym obiektem do fotografowania.

Jeśli w najbliższych tygodniach nie będzie większych opadów deszczu, wiele wskazuje na to, że poziom bagien będzie się systematycznie obniżać. Jeśli chodzi o prognozę na najbliższe dwa tygodnie, to wg modelu meteorologicznego GFS, na razie nie ma się co spodziewać powrotu zimy, ani wyjątkowo intensywnych opadów deszczu.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *