Kampinoskie samorządy chcą połączyć siły i wspólnie przygotować rowerową pętlę wokół Puszczy Kampinoskiej wraz z siecią szlaków łącznikowych.
Ale zaraz, zaraz, ktoś powie – przecież wokół Puszczy jest już wytyczony Kampinoski Szlak Rowerowy (oznaczony kolorem zielonym, o długości ponad 150 km), a także kilka szlaków łącznikowych (żółtych). Cóż nowego miałby tu wnosić kolejny projekt?
Zacznijmy od tego, że na razie o pomyśle wiadomo niewiele, bo jest na etapie koncepcji. Ja dowiedziałem się o nim niedawno, natykając się na krótką notkę na stronie Urzędu Gminy Leszno. Tam najciekawsza jest mapa prezentująca zarówno poszczególne warianty głównego szlaku, jak i proponowany przebieg szlaków łącznikowych.
Jak widać na mapie, nowy szlak nie będzie powtórzeniem KSzR, choć na niektórych odcinkach trasy te mogą się pokrywać. Zasadniczy szlak ma mieć długość około 130 km, a łącznikowe – około 100 km.
Mnie najbardziej ciekawi, jaka będzie nawierzchnia na tych szlakach… i czy w ogóle będzie tu cokolwiek zmieniane względem obecnego stanu rzeczy? Bo może pomysł będzie polegać tylko na oznaczeniu przebiegu szlaków w terenie?
Niestety, w dostępnych na dziś materiałach nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie. Zdawkowe informacje zdają się jednak świadczyć o tym, że jakieś roboty drogowe będą w ramach tego projektu wykonywane. Z konkretów podano, że w ramach budowy szlaku wzdłuż niego ma powstać punktowa infrastruktura rowerowa. Mowa jest chociażby o miejscach odpoczynku rowerzystów, wieżach widokowych, pętlach indukcyjnych do pomiaru ruchu oraz samoobsługowych stacjach naprawy jednośladów.
Szczegóły poznamy zapewne wtedy, gdy złożony zostanie wniosek o unijne dofinansowanie w ramach perspektywy 2021-2027. Ma to być wspólne przedsięwzięcie wszystkich kampinoskich powiatów (nowodworski, sochaczewski, warszawski zachodni) oraz gmin (Czosnów, Leoncin, Brochów, Izabelin, Kampinos, Łomianki, Stare Babice).
Do tych planów na razie warto się odnosić z rezerwą. Już wcześniej mieliśmy bowiem do czynienia z ambitnymi przedsięwzięciami okolicznych samorządów, które spaliły na panewce. Warto wspomnieć chociażby o planach budowy „kampinoskiej kolejki dojazdowej”, która miała łączyć warszawskie Bemowo ze Starymi Babicami, Lesznem i Kampinosem
Teks Ci się zdublował 😉
Dzięki – poprawione 🙂
CZy ja dobrze rozumem że za fundusze unijne chce się dewastować obszar natura2000 powiększając presję antropogeniczną? Zaraz jessiki itp będą chcieli asfaltowych szlaków,
Jerzy! Zadzwoń do autora projektu. Chetnie opowiada, daje linki
Poproszę o kontakt – z chęcią się dopytam