Nadarzyła się kolejna ciekawa okazja, by przeanalizować, jak w ciągu ostatnich lat zmieniła się Puszcza Kampinoska oraz jej okolice.
Tą okazją jest udostępnienie kolejnej edycji zbioru pn. Corine Land Cover. Mówiąc prościej, jest to tworzona od 1990 roku baza danych o pokryciu terenu w Europie, która generowana jest na podstawie analizy zdjęć satelitarnych. Dzięki temu, że za każdym razem tworzona jest z wykorzystaniem tej samej metodologii, mamy unikatową możliwość analizowania zmian pokrycia terenu.
Nadmienić jeszcze należy, że CLC jest bazą tworzoną we względnie małej skali (1:250 000), co oznacza, że mapa pokrycia terenu uwzględnia jedynie obiekty o powierzchni przynajmniej 25 ha, a w przypadku mapy zmian pokrycia terenu jest to 10 ha.
Tam nowa zabudowa, tu nowy las
Przechodząc do rzeczy – przeanalizujmy mapę zmian pokrycia terenu między dwoma ostatnimi edycjami bazy CLC, czyli z lat 2012-2018. Co zmieniło się przez te 6 lat? Niewiele, ale jednak coś.
Uwagę mogą zwracać czerwone plamy w gminie Stare Babice – to nowa zabudowa. Jak szybko przybywa jej w tej części Mazowsza, lepiej można zobaczyć w jednym z artykułów z cyklu „Twarze kampinoskiej suburbanizacji”. Czerwone plamki oznaczającace przyrost zabudowy uświadczymy także w okolicy Leszna oraz w Łomiankach.
Żółte plamy w okolicach Lipkowa, Janowa czy Koczarg Starych oznaczają zmianę w użytkowaniu rolniczym na „złożone systemy upraw i działek”.
No, ale co z samą Puszczą Kampinoską? W gminie Czosnów uwagę przykuwa zielona plama – wg bazy CLC to nowe “lasy i roślinność krzewiasta w stanie zmian”. Co ciekawe, powstanie tego wydzielenia wcale nie wiąże się z wykupem gruntów przez KPN, ale z budową osiedla „Oaza Kampinos” położonego tuż przy granicy parku. Czy jednak to, co się tam znajduje, można nazwać lasem? Jest to dyskusyjne.
Ostatnia zmiana to fioletowa plama w Sowiej Woli. W bazie CLC oznaczane są w ten sposób tereny przemysłowe lub handlowe. W tym przypadku jest to stadnina koni.
Krótko mówiąc, zmian nie ma wiele, choć pamiętajmy, że w bazie tej uwzględnione są tylko te powyżej 10 ha. Tych mniejszych jest z pewnością znacznie więcej i wiążą się chociażby z wykupem i zalesianiem gruntów realizowanym krok po kroczku przez KPN.
Weźmy pod lupę lasy
Baza CLC analizuje aż 44 klasy pokrycia terenu. Ale jeśli kogoś interesują tylko lasy, to warto skorzystać ze świetnego narzędzia Global Forest Watch. Podobnie jak CLC również bazuje ono na zdjęciach satelitarnych, tyle że w tym przypadku oferuje o wiele bardziej szczegółowe wyniki.
Jeśli przy jego użyciu przeanalizujemy zalesianie/wylesianie w Puszczy Kampinoskiej w latach 2012-2018, okaże się, że lasów przybyło na powierzchni 422 ha, a ubyło na 172 ha. Bilans jest zatem zdecydowanie dodatni.
Oczywiście na usta ciśnie się pytanie, skąd te 172 ha? Na pewno nie jest to wyłącznie efekt wycinki – przynajmniej w niektórych przypadkach wiem, że jest to związane z naturalnym zamieraniem fragmentów lasu (szczególnie na terenach bagiennych).
Jak wynika z powyższego, nie jest najgorzej, chociaż obawiam się, że przyszłość takiego “kuriozum” jak Puszcza na obrzeżu metropolii Europejskiej jest w stanie permanentnego zagrożenia. W naszych rękach jest to, w jakim stanie odziedziczą to zjawisko nasze wnuki.