Jak widać na zdjęciu obok (z niedzieli, okolice Sierakowa), zima trzyma się mocno. Niestety z dużym prawdopodobieństwiem nie zmieni się to w najbliższych dniach. Czy tak zimny marzec jest normalny?
Teoretycznie ludowe przysłowie przysłowie mówi, że “w marcu jak w garncu”. Tłumaczy to niskie temperatury, ale w żaden sposób nie wyjaśnia, dlaczego nie uświadczyliśmy żadnych ciepłych dni.
Ciekawie wygląda porównanie marcowych temperatur powietrza w Warszawie w ciągu ostatnich kilku lat. Wykresy jasno pokazują, że tak zimnego marca nie było od lat, a jeśli nawet były mrozy, to na początku miesiąca, a nie pod koniec. Gwoli ścisłości należy jednak dodać, że wg danych IMGW reszta tegorocznej zimy jest mniej więcej w normie, poza grudniem, który był nieco cieplejszy niż zwykle.
Kiedy więc będzie ciepło? Jeśli wierzyć prognozom (a lepiej za bardzo im nie ufać), ocieplenie zacznie się w drugiej połowie przyszłego tygodnia (w Polsce ma być maks. +13 st., czyli na Mazowszu zapewne nie będzie cieplej niż +10 st.). Tym niemniej, znając kampinoskie realia, z pewnością można powiedzieć, że w świąteczny weekend w Puszczy Kampinoskiej na pewno będzie zalegać śnieg. Nie wykluczone, że będzie się nawet dało jeszcze pojeździć na nartach :)) (nota bene warto odnotować, że w tym sezonie w Kampinosie wręcz zaroiło się od narciarzy biegowych! Za rok z pewnością nie będzie ich mniej). Prawdziwe ocieplenie ma przyjść dopiero w drugiej połowie miesiąca.
A teraz garść informacji: wg niedawno opublikowanych danych GUS ta zima jest wyjątkowo pochmurna. W styczniu mieszkańcy niektórych miast mogli liczyć tylko na kilkanaście godzin Słońca! W ciągu miesiąca! W grudniu, styczniu i lutym w Warszawie było aż 60 dni z całkowitym zachmurzeniem! Co ciekawe, w Niemczech ta zima była ponoć najbardziej pochmurna w historii pomiarów! Dlaczego? Wszystko przez topniejącą Arktykę. Po szczegółowe wyjaśnienia w tej kwestii odsyłam na stronę TVN Meteo.
Warto także zerknąć na stronę “Łowców Burz“. Jej twórcy przewidują, że tegoroczna wiosna może być chłodna i wilgotna. Oby się mylili!
Wielce Szanowny Panie Królikowski.Rejony Puszczy Kampinoskiej znam od dziecka i mogę tylko powiedzieć że ocieplenie klimatu wydaje się prawdopodobne.Pamientam zimy z moich młodych lat to mróz – 30 0c to nie było nic niezwykłego.Wtedy zamykano szkoły dla dzieci ale starsi musieli normalnie pracować.Drogi i tory były zasypane i pociągi jeździły w tunelach wykopanych w śniegu.Jak biegłem rano do autobusu to słyszałem strzały w sadzie.To pękały od mrozy drzewa owocowe.Na wiosne i jesienią były takie wiatry że strach było wyjść z domu.A już zawsze na wiosne słychać było w Kampinosie jak saperzy wysadzali zatory lodowe na wiśle pod Leoncinem żeby ratować most w Wyszogrodzie i lidzi przed powodzią a i tak żadko to się udawało.Tak że ze srogością tegorocznej zimy upraszam nie przesadzać i nie straszyć dzieci.
PS.
Blog ,,Moja Puszcza,, prowadzi bardzo utalentowana Pani Dr Danusia Pepławska i tylko szkoda że tak rzadko umieszcza nowe tematy.W odróżnieniu od bloga prowadzonego przez profesora Szczachorowskiego , który najwięcej wejść miał za temat ,,sikanie pod prysznicem w celu oszczędności wody,, na każdy nowy temat Pani danusi oczekuję z utęsknieniem.S poważaniem anonimowy internauta.