Ranking map Puszczy Kampinoskiej

1. Kampinoski Park Narodowy (5/5), 1: 50 000 (wcześniej 1: 30 000), wyd. Compass

Mapa ta od momentu wydania (mniej więcej początek tego wieku) bardzo się zmieniła… na plus! Na początku drażniła bardzo dziwną kolorystyką, niepotrzebnie dużą skalą w stosunku do treści czy ubogim przewodnikiem krajoznawczym. Później wyraźnie zmniejszono skalę, ale jednocześnie znacznie wzbogacono treść – nie tylko na mapie, ale i w przewodniku. Tylko na mapach tego wydawnictwa naniesiono takie elementy, jak np. cmentarze ewangelickie czy wiatrołomy. Do tego dużym plusem jest atrakcyjne cieniowanie terenu, które uwypukla wydmy. Rowerzyści docenią prostą, ale niestety rzadko stosowaną rzecz, a mianowicie wyraźnie wyróżnienie dróg asfaltowych.

Godna uwagi jest również siatka kilometrowa, która w znaczący sposób pomaga szybko, z dość dużą dokładnością, określić odległości między dowolnymi punktami na mapie. Mapę wyróżnia także spory zasięg przestrzenny – pokazuje nie tylko obszar samej Puszczy Kampinoskiej, ale sięga daleko na zachód, za drogę krajową numer 2. Najlepszą rekomendacją dla tej mapy jest fakt, że jest ona promowana na oficjalnej stronie Kampinoskiego Parku Narodowego.

2. Puszcza Kampinoska (4,5/5), 1 : 40 000, wydawnictwo ExpressMap Polska

Pod względem estetyki i czytelności jest to bez wątpienia najlepsza mapa Puszczy Kampinoskiej. Widać, że kartografowie włożyli bardzo dużo wysiłku w jej opracowanie. Szczególnie dobre wrażenie robi atrakcyjne i staranne cieniowanie kampinoskiej rzeźby. Po wnikliwej analizie treści, jak dotąd, nie znalazłem żadnych większych nieścisłości, bądź przekłamań. Ponadto wszystko jest wykonane bardzo czytelnie, kolorystyka jest bez zarzutów, co zapewnia łatwe oraz precyzyjne czytanie mapy. Niewątpliwą zaletą tej mapy są podane odległości na odcinkach dróg dopuszczonych do ruchu samochodowego, podczas, gdy większość map podaje wyłącznie odległości na znakowanych szlakach. Przyda się to szczególnie rowerzystom! Mapa pokryta jest siatką współrzędnych geograficznych, dzięki czemu przyda się także użytkownikom GPS. Ku mojemu zdziwieniu, jak dotąd, jest to jedyna mapa, która bezbłędnie pokazuje przebieg linii autobusowych ZTM. Istotną zaletą jest ponadto wydanie laminowane – przyda się w deszczu i na bagnie.

Jeśli chodzi o wady, to muszę tutaj wymienić niewygodne rozłożenie obszaru na obu stronach arkusza, przez co, aby znaleźć dany obszar, trzeba mapę trochę poprzekręcać i poodwracać. Szkoda też, że informator krajoznawczy jest dość skromny, bo obejmuje przede wszystkim największe atrakcje Puszczy, zapominając o tych mniejszych. Trochę do życzenia pozostawia także treść turystyczna na samej mapie – jest jej wyraźnie mniej niż na konkurencyjnej publikacji Compassu.

3. Puszcza Kampinoska (4/5), 1 : 40 000, Wojskowe Zakłady Kartograficzne

Moim skromnym zdaniem najlepszym określeniem tej mapy jest słowo: przeciętna. Zrobiona jest w miarę porządnie, kolorystyka też bez zarzutu. Szkoda tylko, że nie ma tutaj cieniowania, a autorzy ograniczyli się tylko do poziomic, które na takich terenach często przybierają fikuśne kształty i na pierwszy rzut oka mało mówią o rzeźbie terenu. Godna pochwały jest natomiast część krajoznawcza, w której opisano wyczerpująco liczne atrakcje Puszczy i okolic. Inną, praktyczną zaletą mapy jest fakt, że cała Puszcza znajduje się na jednej stronie arkusza.

4. Kampinoski Park Narodowy (3,5/5), 1: 50 000, wyd. Demart

Tę mapę można w skrócie określić następująco: kartograf chciał, ale mu nie wyszło. Pomimo, iż skala mapy w porównaniu do pozostałych jest dość mała, to niewielki kawałek zachodniego fragmentu Puszczy został umieszczony na odwrotnej stronie arkusza. A można przecież dostać inne jednostronne mapy KPN-u w większych skalach. Ale najgorsze jest to, że mapa zawiera mnóstwo błędów, przez które łatwo można zabłądzić! Chodzi tu przede wszystkim o szlaki rowerowe, które na mapie są, choć w rzeczywistości nie istnieją bądź mają zupełnie inny bieg. Nie ma tutaj cieniowania, i choć są poziomice, to autor postanowił w niektórych miejscach, niektóre z nich pousuwać, co dało marny efekt. Ponadto trochę pomieszało się autorom, które drogi są wojewódzkie, a które nie. Mimo to, widać, że autorowi zależało na estetyczności mapy i udało mu się to osiągnąć. Choć sama mapa jest kiepska, należy ją pochwalić za bardzo wyczerpujący informator krajoznawczy – chyba jeden z lepszych dostępnych obecnie wśród wydawnictw kartograficznych.

4. Rowerowy Atlas Okolic Warszawy (3/5), 1 : 50 000, wyd. Carta Blanca

Pomysł na atlas doskonały. Jest to zbiór map topograficznych Polski (patrz poniżej), na które naniesiona została treść turystyczna czyli szlaki, wiaty, parkingi itp. Atlas obejmuje swym zasięgiem tereny od Warszawy do Wyszogrodu, Zegrza i Warki. Wszystko to zostało wydrukowane na wodoodpornym papierze i spięte na spirali, co zdecydowanie ułatwia wertowanie stron. Jeżeli chodzi o wady, to szkoda, że materiał podkładowy (czyli mapa topograficzna 1: 50 000) wygląda jak średniej jakości fotokopia. Z punktu widzenia turysty troszkę większym problemem okazuje się sposób oznaczania szlaków rowerowych. W niektórych miejscach jest to linia przerywana (czyli dokładnie tak samo, jak oznaczone są szlaki piesze), a tuż obok nagle sygnatura zmienia się na kropki. Atlas nie posiada przewodnika turystycznego.

5. Warszawa-Zachód (2/5), 1:100 000, Wojskowe Zakłady Kartograficzne

Pierwszą wadą tej mapy jest oczywiście skala. 1:100 000 na pewno nie nadaje się dla pieszych. Być może przyda się za to rowerzystom, dla których Puszcza Kampinoska jest tylko przystankiem na trasie, gdyż mapa pokrywa znacznie większy obszar. Do minusów tej publikacji należy zaliczyć także fatalną grafikę. Całe wnętrze Kampinoskiego Parku Narodowego zostało oznaczone fioletową kratką, przez co w samym KPN-ie trudno cokolwiek rozczytać. Do tego dochodzą ledwo widoczne, szare poziomice, bez żadnego cieniowania. Kolejna wada to kiepska aktualność. Wedle mojej wiedzy mapy te nie były aktualizowane od początku lat 90. Pocieszeniem jest jedynie dość dobry i obszerny przewodnik krajoznawczy. Osobiście uważam jednak, że dużo lepiej zainwestować w jedną z wielu dostępnych na rynku map zachodnich okolic Warszawy (jak tylko czas pozwoli, postaram się także i o nich coś napisać) niż tę publikację.

POZA KLASYFIKACJĄ (umieściłem tutaj opisy map, które nie są już wydawane, bądź z założenia nie są przeznaczone dla turystów)

a) Mapy topograficzne Polski, wyd. Główny Geodeta Kraju

Wydaje mi się, że chyba dla każdej z powyższych map podstawowym materiałem podkładowym były mapy topograficzne GGK. Można je dostać w skalach 1:10 000, 1: 25 000 i 1:50 000 min. na ulicy Jana Olbrachta w Warszawie (Centralny Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej). Z pewnością można o nich powiedzieć, że są najdokładniejsze i najbardziej bezbłędne ze wszystkich dostępnych map. To właśnie na ich podstawie inne wydawnictwa kartograficzne wrysowują poziomice, przebiegi dróg, ścieżek, cieków itp. Co więcej, nigdzie nie dostaniemy map KPN-u w tak dużych skalach jak 1:10 000 czy 1:25 000. Mimo to uważam, iż nie warto kupować tych map w celach turystycznych. Po pierwsze dlatego, że nie na wszystkich mapach zaznaczone są szlaki piesze, natomiast na żadnej z nich nie ma naniesionych szlaków rowerowych. Po drugie arkusze Puszczy nie są podzielone tematycznie, tylko według współrzędnych geograficznych, co sprawia, że aby skompletować mapy całej Puszczy w j 1:50 000 trzeba kupić kilka arkuszy. Po trzecie do map tych nie dołączono treści turystycznej. Po czwarte, spora ich część jest zdecydowanie zdezaktualizowana. Mapę tą polecałbym raczej tym, którzy chcą przeprowadzić jakieś badania czy pomiary terenu itp. Turystom odradzam!

B) Kampinoski Park Narodowy, wyd. PPWK

Gdyby jeszcze była wydawana to prawdopodobnie byłaby na pierwszym miejscu. Niestety od kilku lat bezskutecznie wyszukuję jej w wielu księgarniach. I raczej nie ma co się łudzić, że zostanie wznowiona, bo wydawnictwo PPWK zostało z początkiem 2010 roku zlikwidowane.

Po pierwsze mapa ta ma niezwykle bogatą treść turystyczną opracowaną przez L. Herza, która drobnym drukiem zajmuje cały tył mapy. Ponadto ma ona bardzo dobrą kolorystykę i najlepsze jakie dotąd spotkałem cieniowanie. Oczywistą wadą jest brak aktualności. Ponadto nie zaznaczono na tej mapie dróg dostępnych dla ruchu samochodowego, aczkolwiek nadal uważam, że żadna z powyższych map się do niej nie umywa!

C) Puszcza Kampinoska, dodatek do Gazety Wyborczej

Właściwie to mapa ta kilka lat temu dodana była do Gazety Wyborczej (bez wznowienia), więc pozornie nie warto marnować miejsca na tej stronie, aby ją opisać. Jednak, jak widzę wielu weekendowych turystów korzystających nawet dzisiaj z tej mapy to czuję się w obowiązku poinformować ich, jakiż to bubel mają w rękach! Po pierwsze już sama skala jest ciut za mała (1:75 000). Po drugie dokonano na tej mapie niezwykle przesadzonej generalizacji, przez co bardziej przypomina ona jakieś prehistoryczne malunki na ścianach jaskiń niż mapę z XX wieku. Właściwie to zaznaczono tutaj tylko szlaki, lasy, kanały i niektóre drogi. Co więcej, nie naniesiono bądź źle poprowadzono niektóre szlaki, nie tylko rowerowe (przykład: żółty szlak z Wólki do uroczyska Na Miny – chyba uciekł z mapy). Raz już zabłądziłem przez tą mapę, więc jeśli nie chcesz nocować przymusowo w lesie to wywal ją do kosza! O braku treści turystycznej czy naniesieniu obiektów wartych zobaczenia oczywiście nie muszę wspominać!