Kampinoski Park Narodowy znany jest z wielu rzeczy, ale raczej nie z własnych regionalnych produktów spożywczych. Ale teraz to się zmienia – to za sprawą mało docenianej, choć wyjątkowej linii pszczół.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że 29 sierpnia 2023 r. na Listę Produktów Tradycyjnych został wpisany „Miód kampinoski wielokwiatowy”. Jak powstaje i czym się wyróżnia?
Wytrzymałe, choć niedoceniane
Przede wszystkim tym, że jest pozyskiwany przez pszczoły z dość rzadkiej, choć ciekawej linii pszczół M. Kampinoskiej. Owady te da się poznać już po wyglądzie – są bowiem jednolicie ciemne i pozbawione charakterystycznych żółtych zabarwień. Ale na tym różnice względem innych pszczół się nie kończą. Słyną one chociażby z radzenia sobie w trudnych warunkach – w tym podczas ostrych zim oraz w miejscach, które nie są zbyt bogate w rośliny miododajne i pyłkodajne (jak choćby w kampinoskiej kniei).
Mimo tych cech nie są one popularne wśród pszczelarzy – głównie dlatego, że dają relatywnie mało miodu. To zapewne właśnie z tego względu ostały się one w niewielu miejscach w kraju, w tym przede wszystkim w Puszczy Kampinoskiej. Tu chroni je nawet prawo. Jeszcze bowiem w latach 80. XX ustalono tu obszar zachowawczy i ochronny tej linii, który obejmuje gminy leżące na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego oraz znajdujące się w otulinie i bezpośrednim sąsiedztwie Parku.
Trzy wieki tradycji
Jak podkreśla resort rolnictwa, już 300 lat temu na terenach obecnego Kampinoskiego Parku Narodowego oraz w jego sąsiedztwie i otulinie miody były produkowane tradycyjnie i wytwarzane w pasiekach dzięki pszczole linii M. Kampinoska.
Pierwsze wzmianki o tradycjach bartniczych na tym obszarze sięgają XIII–XIV wieku. O tym, że miód miał duże znaczenie gospodarcze, a barcie w tym czasie stanowiły obiekty szczególnej uwagi, świadczą wzmianki o nich zarówno w nadaniach, w przywilejach, jak i w aktach kupna-sprzedaży. Bartnicy puszczańscy z terenów obecnego Kampinoskiego Parku Narodowego i jego otuliny cieszyli się licznymi przywilejami, m.in. do posiadania łąk, zbierania owoców, a nawet polowania oraz stawiania w puszczy „bud”, czyli chat. Nadmienić należy, że fałszowanie miodu karane były śmiercią.
Jaki jest ten kampinoski miód?
Miód kampinoski wielokwiatowy ma postać mniej lub bardziej gęstej cieczy, w kolorze od złocistego do bursztynowego, z czasem ulegający naturalnemu procesowi krystalizacji. Jest słodki, łagodny w smaku, bardzo aromatyczny, z lekko wyrazistym, zielnym posmakiem dziko rosnących pożytków. Smak i zapach zależny od pory zbiorów. Ma słodki smak dopełniony bukietem ziół i kwiatów typowych dla bezpośredniego sąsiedztwa Kampinoskiego Parku Narodowego.
Główne cechy:
- Wygląd (zewnętrzny i na przekroju): gęsta ciecz o barwie złocistej
- Kształt (zewnętrzny i na przekroju): przyjmuje kształt naczynia, w którym się znajduje
- Wielkość: w zależności od naczynia, w którym się znajduje, zazwyczaj są to słoje 500 ml – 700 gramów miodu lub 900 ml – 1200 gramów miodu
- Barwa (zewnętrzna i na przekroju): barwa od złocistej do bursztynowej
- Konsystencja, „wrażenie w dotyku”: płynny – patoka, stały – krupiec,
- Smak i zapach: słodki, łagodny, bardzo aromatyczny z lekko wyrazistym zielnym posmakiem; zapach kwiatowy, zielny.
Gdzie kupić kampinoski miód?
Na razie, niestety, trudno odpowiedzieć na to pytanie. Uważni wędrowcy w niejednym miejscu Puszczy Kampinoskiej z pewnością dostrzegą ule. Ale w których z nich mieszkają pszczoły z kampinoskiej linii? Na dziś żaden pszczelarz się w tym w internecie nie chwali. Miejmy jednak nadzieję, że wprowadzenie miodu kampinoskiego na ministerialną listę zmieni ten stan rzeczy i już wkrótce „prawilne” kampinoskie miody będą dostępne w sprzedaży.
fot. na górze: MRiRW
mellifera powinna być pełna nazwa pszczoły
Mamy endemiczne drzewa to i taką jest kampinoska pszczoła.
Jej “ululowienie” 😉 jest faktem czy zamierzeniem? Jeżeli to pierwsze, to miód powinien pojawiać sie. Jeżeli drugie – trzeba czekać.