Śmieci w Puszczy? Problem jest i warto coś z nim zrobić

Pora podać wyniki ankiety dotyczącej śmieci w Puszczy Kampinoskiej. Wzięło w niej udział około 100 osób. Choć może się to wydawać niewiele, to i tak rezultaty badania wydają się ciekawe.

Czy śmieci to w ogóle jakiś problem „w Kampinosie”? Generalnie tak, bo tylko 2% ankietowanych stwierdziło, że nie ma się czym przejmować, a około 2/3 twierdzi, że problem dotyczy całej lub znacznej części Puszczy.

Gdzie po śmieci?

Podobne wnioski płyną z następnego pytania, które dotyczyło miejsc, gdzie śmieci jest najwięcej. Widać, że wskazania są tu wyrównane. Generalnie w Waszej ocenie śmieci jest najwięcej przy drogach i miejscowościach, choć niewiele mniej można ich znaleźć również przy ścieżkach/szlakach i leśnych parkingach. W komentarzach zwróciliście ponadto uwagę, że problem dotyczy także miejsc położonych w głębi lasu, a to za sprawą tak licznych o tej porze roku grzybiarzy.

Więcej koszy, nie mniej problemów?

Zapytałem też, czy należy rozmieścić w lesie więcej koszy na śmieci, bo z wieloma takimi sugestiami się spotkałem. Blisko 2/3 ankietowanych uważa, że tak, należy to zrobić. Tu warto jednak przytoczyć komentarze, jakie niektórzy z Was dodali do ankiety. Zwróciliście w nich uwagę, że pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się słuszny, ale po głębszym zastanowieniu się ma istotne wady. Otóż w praktyce kosze – szczególnie w sezonie zimowym – traktowane są przez dziką zwierzynę jak stołówka. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że nie tylko negatywnie wpływa to na zmianę zachowań zwierząt, ale – co ważniejsze – stanowi zagrożenie dla ich zdrowia.

W komentarzach zwracaliście także uwagę, że nie ważne, ile koszy się rozmieści, ale dla tych bardziej leniwych turystów i tak zawsze będzie to za mało. No bo jak często należy ustawiać kosze, by wielmożny pan uznał, że da radę donieść do niego papierek? Co 1 km? Co 100 metrów? A to taki problem donieść go do domu?

Co zrobić, by było lepiej?

Najciekawsze są odpowiedzi na pytanie, co dyrekcja KPN może zrobić, by rozwiązać lub choćby zminimalizować problem śmieci. Mam nadzieję, że dyrekcja czyta, bo niektóre pomysły są niezłe. Mi przede wszystkim spodobała się propozycja, by przed wejściem do KPN-u ustawić tablice informacyjne, na których będzie wyraźnie napisane, że na szlakach nie ma koszy na śmieci, będzie ponadto wyjaśnione, dlaczego się na to zdecydowano. Pomysł prosty i tani, a myślę, że niejednemu Kowalskiemu da do myślenia.

Poniżej przytaczam inne, wybrane propozycje z ankiety:

  • Wprowadzić monitoring wizyjny (np. fotopułapki) w miejscach, gdzie problem śmieci jest największy.
  • Częstsze patrole straży parku, konsekwentne karanie za śmiecenie.
  • Rozstawić zamykane kosze.
  • Prowadzić akcje sprzątania Puszczy.
  • Prowadzić akcje edukacyjne, szczególnie wśród najmłodszych.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *