Jeszcze więcej yombów

Aż 7 km dróg pożarowych w Kampinoskim Parku Narodowym biegnących po wydmach zostanie wyłożonych betonowymi płytami typu yomb.

Przetarg na ich ułożenie właśnie ogłosił KPN. W specyfikacji zamówienia umieszczono szczegółową listę dróg, gdzie mają znaleźć się te płyty. Wynika z niej, że yomb będzie układany we wschodniej części Puszczy, przede wszystkim poza znakowanymi szlakami turystycznymi. Wyjątkiem będą m.in. szlak czerwony z Wierszy do Palmir oraz szlak czarny z Palmir do Janowa (w obu przypadkach tylko na wybranych odcinkach). O ile wszystkie procedury pójdą zgodnie z planem, zamówienie powinno zostać zrealizowane do końca listopada tego roku.

Na marginesie: pamiętam, jak 3 lata temu KPN ogłaszał pierwszy przetarg na yomby i wzbudziło to wśród czytelników sporo negatywnych emocji. Koniec końców wiele z obaw dotyczących przede wszystkim estetyki okazało się niesłusznych. Dziś płyty te są na tyle słabo widoczne, że zapewne wielu z turystów nawet nie odnotowuje ich obecności. A pamiętajmy, że w razie (odpukać) pożaru mają one zapewnić sprawny dojazd straży pożarnej – pełnią więc całkiem praktyczną rolę.

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

8 komentarzy do wiadomości “Jeszcze więcej yombów

  1. Mam nadzieję, że w przyszłości więcej leśnych dróg będzie w ten sposób utwardzonych, bo są jeszcze miejsca w puszczy gdzie drogi są tak piaszczyste, że przejście nimi nastręcza sporo trudności.

  2. To głupota to co Pan pisze. To może od razu wyasfaltujmy drogi. na tym polega cała uroda puszczy, że są też trudne odcinki, by coś zobaczyć, by gdzieś dojść to trzeba się wysilić. Takie myślenie jest nie do przyjęcia. Jak nie chcesz iść do piszczy i się trochę wysilić to idź do Łazienek, czy jakiegoś warszawskiego parku. Puszcza to nie park spacerowy, a piach i wydmy są elementem charakterystycznym Puszczy Kampinoskiej.

  3. Nie czytasz ze zrozumieniem. Mowa jest o drogach pożarowych do której należy jeden ze szlaków. Poza tym to tylko 7 km dziesiątek które są w kpn

  4. Może gdybym do swojego wcześniejszego komentarza dopisał jeszcze, że piaszczyste drogi w puszczy utrudniają również dojazd samochodom straży pożarnej do miejsca, w którym wybuchł pożar, niejaki Neosarmata nie zapałałby świętym oburzeniem i nie wylewałby swych frustracji w komentarzu pod tym artykułem. Następnym razem postaram się komentować bardziej zrozumiale (przynajmniej dla niektórych). Mea culpa, mea maxima culpa.

  5. Anonimowy
    Napisałeś wyraźnie, że przejście nastręcza sporo trudności. Zobiłeś błąd, przyjmij to na klatę i nie ma potrzeby się boczyć. Nie róbmy z tego miejsc ścieku, jaki mają teraz portale z polityką

  6. Pisząc "drogi są tak piaszczyste, że przejście nimi nastręcza sporo trudności" miałem na myśli to, że te płyty ułatwiają przejście turystom i przejazd rowerzystom po piaszczystych odcinkach dróg pożarowych, przez które również przebiegają szlaki piesze i rowerowe. Następnym razem postaram się swój komentarz rozwinąć w taki sposób, żeby był zrozumiały dla wszystkich i nie wywoływał niepotrzebnych dyskusji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *