Atomowa kwatera do rozbiórki

fot. dokumentacja przetargu
Słowo się rzekło, kobyłka u płota – tak jak zapowiadałem w zeszłym tygodniu, Kampinoski Park Narodowy ogłosił przetarg na rozbiórkę obiektów Atomowej Kwatery Dowodzenia koło Łomianek.
Prace związane są z większym unijnym projektem, który zakłada, że zabudowania AKW mają być niedostępne dla turystów, za to staną się spokojnym schronieniem dla nietoperzy. W zamian turyści otrzymają ścieżkę edukacyjną, która tuż obok poprowadzi ich po odnowionych murawach napiaskowych.
Przedmiotem zamówienia jest rozbiórka powojskowych obiektów budowlanych, a konkretnie obiektu koszarowego, budynku garażowo-magazynowego i obiektów technicznych. Drugim celem prac jest adaptacja podziemi dla potrzeb hibernujących nietoperzy. Po szczegóły, które konkretnie obiekty zostaną rozebrane, odsyłam do dokumentacji zamówienia.

Specyfikacja przetargu zakłada, że prace mają być wykonane dość szybko. Budynki mają być zburzone do końca kwietnia br. Z kolei adaptacja powinna się zakończyć przed czerwcem. Krótko mówiąc, kto chce jeszcze zobaczyć i sfotografować to miejsce, nie powinien zwlekać!

Autor: Jerzy Królikowski

Dumny redaktor naczelny od 2010 roku. Miłośnik Puszczy od jeszcze dłuższego czasu. Po Kampinosie głównie biega i jeździ na rowerze

15 komentarzy do wiadomości “Atomowa kwatera do rozbiórki

  1. Niedługo to ludzi będą przymusowo wyświetlać, żeby jakieś zafajdane netoperki miały się gdzie schować. A można byłoby zostawić wykupione przez park tereny z pustymi domami i w nich zrobić schronienie dla nietoperzy. Ale najlepiej to wszystko zburzyć…

  2. Witam. Wyburzenie AKD jest niepotrzebne. Żeby chronić nietoperze,można przecież ogrodzić ten teren i zachować go takim,jaki jest obecnie. Nie wiem ile ten teren ma powierzchni,ale ogrodzenie go mogłoby okazać się tańsze,niż rozbiórka. I nikt o tym nie pomyślał i nie zrobił kosztorysu. A zrobienie ścieżki edukacyjnej,którą będą spacerować rzesze turystów,nie będzie niepokoić nietoperzy? Przecież nikt tam cicho na paluszkach nie będzie chodził.
    Może i jest to relikt PRL-u,ale z tego powodu trzeba go od razu burzyć? Gdyby w tym miejscu stał opuszczony kościół lub synagoga,to znalazłyby się pieniądze na odnowienie i nikt nawet nie pomyślałby o wyburzeniu. Nawet,gdyby tam chroniły się nietoperze.

  3. Ale budynek nieremontowany będzie sie rozsypywał i zagrażał bezpieczeństwu, nie mówiąc, że już teraz straszy ta konstrukcja

  4. To dlaczego nikt nie wpadł na pomysł, żeby go wyremontować? Czy wszystko co na terenie KPN zbudował człowiek musi być zrównane z ziemią?

  5. Straszny syf się z tego zrobił i dobrze że to kasują.Żal że wcześniej nic lepszego z tego nie zrobili.Pamiętam na samym początku to nawet szyby w oknach były a potem totalna demolka.

  6. Na terenie Puszczy Kampinoskiej w czasie okupacji sporo się działo. Kto słyszał o Niepodległej Rzeczypospolitej Kampinoskiej? A można by w tych budynkach urządzić Muzeum poświęcone temu tematowi. Nietoperze jakoś sobie radziły i pewnie nadal by to robiły a my mieli byśmy ciekawy obiekt do zwiedzania i kawał historii do poznania. Tylko komu zależy zeby Polak znał swoją historię?
    Tu trochę historii do poczytania. http://www.akkampinos.pl/historia-1.html

  7. ciekawe ile czasu to ogrodzenie by tam postało – pewnie tak jak kwatera w ciągu jednej nocy złomiarze na przelew by rozebrali i wydane pieniądze na ogrodzenie psu w d…..

  8. W naszych warunkach "stan surowy" czyli w tym przypadku goła konstrukcja to od 16 do 30% kosztów inwestycji. Tu mamy jedną wielką demolkę, zbudowaną w latach 80-tych. Zaraz okaże się, że nie spełniającą przepisów dot.bezpieczeństwa pożarowego. Ewentualna przebudowa kosztowała by więcej niż budowa na nowo. Tylko po co?
    Co tam miało by być? Muzeum jest w Granicy.

  9. Dlaczego od razu wychodzisz z założenia,że to ogrodzenie zostałoby zdewastowane przez złomiarzy? Tego typu obiekty znajdujące się na odludziu,po zabezpieczeniu ogrodzeniem,mogłyby zostać wyposażone w kamery monitorujące ten teren. Nawet gdyby złomiarzom udało się coś ukraść,to i tak zdarzenie to zostałoby zapisane przez kamery monitoringu.
    Tak,ewentualny remont mógłby okazać się kosztowny,jak również procedury związane z odbiorem mogłyby przeciągać w nieskończoność oddanie tej budowli do użytku. Ale jednak jest to (a właściwie był) obiekt unikatowy,nawet na skalę krajową i mimo wysokich kosztów remontu i ewentualnych trudności związanych z odbiorem,warto byłoby podjąć się jego odnowienia.
    A muzeum owszem,mogłoby tu powstać i przy odpowiedniej infrastrukturze,reklamie i zapleczu gastronomicznym,miałoby szansę utrzymać się i przynosić zyski. Ale jak zapewne wszystkim wiadomo AKD została już zrównana z ziemią i wszelkie pomysły inwestycyjne na zagospodarowanie tego terenu są już nieaktualne.

  10. Żałosne. To był obiekt unikatowy w skali kraju. Gdy KPN go przejął w 2004 roku, był praktycznie kompletny i mógłby zostać wykorzystany jako atrakcja turystyczna. Ale KPN wolał doprowadzić go do kompletnej dewastacji, a po latach poziom dewastacji okazał się jak widać doskonałym argumentem do wyburzenia obiektu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *