
Odpowiedź na to pytanie pozornie powinna być bardzo prosta, a w rzeczywistości jednak tak nie jest.
Teoretycznie najwyższym punktem Kampinoskiego Parku Narodowego jest niewielki pagórek wydmowy w okolicach Polany Opaleń, tuż przy zachodniej granicy Warszawy. Jego wysokość bezwzględna to około 106,2 m n.p.m. (szacunek na podstawie mapy topograficznej 1:10 000). Wysokość względna to raptem kilka metrów. Co więcej, pagórek leży nie w Kotlinie Warszawskiej (jak zdecydowana większość Puszczy), ale na położonej wyraźnie wyżej Równinie Warszawskiej.
Sprawa ma się tak samo z wydmą Biławka położoną niedaleko Julinka. Jej wysokość to 104,8, ale cała wydma leży na Równinie Łowicko-Błońskiej, która także znajduje się wyżej niż Kotlina Warszawska. W efekcie jej faktyczna wysokość względna to raptem około 15 metrów.
Oba pagórki trudno więc uznawać za jakieś spore wzniesienia (nawet jak na Mazowsze), stąd szukajmy dalej…
Może więc Łużowa Góra niedaleko Łomianek. To z pewnością jedna z ładniejszych i bardziej stromych wydm w Puszczy Kampinoskiej. Jej wysokość bezwzględna to 100,5 m n.p.m., a względna: nieco poniżej 15 metrów.
Ponad 100 metrów wznosi się także Zdrojowa Góra w okolicach cmentarza w Palmirach. Jej kulminacja to około 102 m n.p.m. Wysokość względna sięga zaś około 20 metrów.
Ja za najwyższą górę Kampinosu uważam jednak wydmę w Wilkowskich Górach, niedaleko Górek. Zgodnie z mapą topograficzną jej wysokość to równo 101,91 m n.p.m. Niby jest więc niższa od Łużowej i Zdrojowej Góry, ale pod względem wysokości względnej z pewnością jest liderem. Równina bagienna tuż obok niej ma bowiem około 70 m n.p.m. Deniwelacja przekracza więc 30 m, podczas gdy w przypadku dwóch poprzednich gór jest to około 10-15 metrów mniej. Co ciekawe, wydma ta, choć imponująca, wciąż nie doczekała się oficjalnej nazwy. Nieoficjalnie bywa zaś nazywana “Szczebel”.
Biała Góra na PN-Zach od Julinka ma 104 m.n.p.m. i chyba jest dachem puszczy.
W Wilkowskich Górkach to tzw. Szczebel.