Kilka tygodni temu pisałem o przetargu na wykonanie różnych elementów infrastruktury turystycznej na terenie parku. Wśród nich były m.in. trzy drewniane kładki oraz – co nietypowe – „witacze” w kształcie łosia. Realizacja zamówienia miała się zakończył w połowie września. Ano mamy właśnie połowę września i…
… „witaczy” jeszcze nie widziałem, ale jedną z kładek już budują. Mowa o kładce na zielonym szklaku z uroczyska Na Miny do Sierakowa i dalej do Cmentarza w Palmirach. Rozeznani w tym terenie pamiętają, że już wcześniej była tam kładka, ale zdecydowanie za krótka. W mokrych okresach i tak nie umożliwiała przejścia przez strumień suchą nogą. Nowa kładka jest zdecydowanie dłuższa. Pytanie czy w najbliższych miesiącach nadarzy się okazja do jej wykorzystania… na razie tereny bagienne są bowiem wyjątkowo suche.