Dziś zaczyna się długi weekend i wielu z was zapewne planuje wypad do Kampinosu. Jeśli tak, to uprzejmie przestrzegam, że na terenach bagiennych zalega jeszcze dużo wody. Wyraźnie mniej niż tydzień temu, ale wciąż na tyle dużo, żeby znacznie utrudnić przejście lub przejazd rowerem. Tak jest m.in. na szlaku z Truskawia do Zaborowa Leśnego i dalej w kierunku Palmir. Fakt podtopienia szlaku jest już zresztą oznaczony przez KPN od strony Truskawia.
Tymczasem w związku z wciąż wysokim poziomem wody wójt gminy Czosnów ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe. Warto dodać, że w tym samym miejscu ogłaszano je już także na początku tego roku.
Jeśli ktoś z Was jeszcze dziwi się, jak możliwy jest tak duży poziom wód gruntowych w Puszczy Kampinoskiej, uprzejmie odsyłam do analiz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Wynika z nich m.in., że w lipcu br. na Mazowszu spadło niecałe 400% normy wieloletniej!!! Komentarz zbędny. Aż się dziwię, że tak obfite opady nie spowodowały o wiele większych szkód.