W Izabelinie radzą sobie z podtopieniami. Zobacz jak
By ratować teren przez podtopieniami, władze podwarszawskiego Izabelina odkopują zasypane rowy melioracyjne, czyszczą kanały i budują przepusty pod drogami. – Izabelin jakoś może, a u nas nic się nie dzieje – żalą się mieszkańcy sąsiedniego Czosnowa.
O dramacie mieszkańców tej gminy piszemy od dwóch dni. Kilka wsi – Adamówek, Kaliszki, Łosia Wólka i Brzozówka – od blisko dwóch lat stoją w wodzie. Po większych ulewach ulice zamieniają się tam w potoki, a ogrody i garaże w bajora. Domy, które stoją miesiącami w wodzie, pokryła już pleśń. Główną przyczyną podtopień są nieczyszczone od kilkunastu lat kanały. Problemem jest też samowolne zasypywanie przez mieszkańców fragmentów rowów melioracyjnych. Proszony o interwencję wójt Antoni Krężlewicz (PSL) rozkładał tylko ręce.