Niższe temperatury, mniejsze parowanie, mniej Słońca i więcej deszczu – te i inne czynniki sprawiły, że w Puszczy Kampinoskiej zrobiło się w ostatnich tygodniach bardziej wilgotno.
Jak już wcześniej pisałem, suche lato sprawiło, że wszystkie bagna w Kampinosie praktycznie wyschły. Dobitnym przykładem były szlaki zielony i niebieski z Zaborowa Leśnego na południe. W tym roku można było bez problemu przejść tę trasę suchą nogą – jak bywam w Puszczy Kampinoskiej od wielu lat, nie pamiętam takiej sytuacji.
Ale pogoda nadrabia powoli zaległości. Miałem dziś okazję przejechać się rzeczonym szlakiem i ku mojej uciesze pojawiło się tam już lustro wody, które nawet wkroczyło na szlak, utrudniając (jak zwykle) jego pokonanie. I tu ciekawostka. Przy okazji widziałem dwóch panów, którzy budowali 2 małe, drewniane mostki na tej ścieżce. To już kolejna w tym roku inicjatywa KPN-u, która ułatwi pokonanie tego wyjątkowo bagnistego szlaku. Wcześniej, we wrześniu, zbudowano bowiem kilkunastometrową kładkę.