Na drodze wojewódzkiej z Leszna do Kazunia (nr 579) pod kołami samochodów tylko pod koniec ubiegłego roku zginęło blisko 300 zwierząt – wynika z badań naukowych studenta Uniwersytetu Przyrodniczego we Poznaniu.
Wśród najczęściej poszkodowanych zwierząt znalazły się: żaby zielone, żaby moczarowe, zaskrońce i żmije zygzakowate, a dalej kuny, jeże i nietoperze. Często dochodzi także do kolizji z dużymi zwierzętami – uczestniczyło w nich m.in. kilkanaście łosi. Część z nich nie przeżyła spotkania z samochodem lub ciężarówką. Niestety z badań wynika, że liczba kolizji wzrasta.
Służby porządkowe robią, co mogą, czyli niewiele. Teren oznakowano stosownymi znakami, częściowo ograniczono ruch ciężarówek, wprowadzono ograniczenie prędkości. Odgrodzić drogi się jednak nie da, bo wtedy mielibyśmy de facto dwa odrębne parki.
Swoją drogą ciekawi mnie, czy nie da się tutaj zbudować kładki dla zwierząt. Odpowiedź brzmi zapewne “tak”, choć barierą są oczywiście pieniądze.