Wielodniowe opady zrobiły swoje… wiele kampinoskich szlaków jest mocno podtopionych. Z autopsji wiem, że sporo błota i bagna jest m.in. na zielonym szlaku z Pociechy do uroczyska “Na Miny”, na czarnym z Truskawia do Palmir, na drodze z Mariewa do Truskawia oraz na żółtym z Truskawia do Zaborowa Leśnego (na zdjęciu obok). Co ciekawe, mocno zalany jest także szlak niebieski pomiędzy Górą Ojca a Drogą Łączniczek AK (czyli w kierunku Lasek). W tym miejscu tyle wody jeszcze nigdy nie widziałem! W ogóle śmiało można rzecz, że wody na szlakach jest dużo więcej niż po wiosennych roztopach! Ale w sumie nie powinno to nikogo dziwić. W końcu Puszcza Kampinoska leży na obszarze, który od wieków był jednym wielkim bagnem. 🙂
By przekonać się, skąd tyle wody, warto zajrzeć na witrynę www.meteo.waw.pl. Porównajcie tam w zakładce “Historia pomiarów” ilość opadów dla lipca 2010 i 2011. Różnica jest zatrważająca!!!
Zachęcam do dzielenia się swoimi doświadczeniami ze szlaków. Piszcie, gdzie leży woda, gdzie nie da się przejść/przejechać. Mile widziane będą także zdjęcia, które z chęcią opublikuje.